Konsola pomogła kobiecie odzyskać zdrowie

Kolejny przykład na to, że gry nie są złem wcielonym i mają pozytywny wpływ na pomoc osobom cierpiącym na ciężkie schorzenia.

Ciężki udar, który pięć lat temu dotknął Lindę Learmouth, mieszkankę Wielkiej Brytanii, spowodował u niej częściowy paraliż ciała. Jedyne, na co pozwalał jej organizm po przejściu ciężkiej choroby to wypowiedzenie kilku niewyraźnych słów, ze zrozumieniem których problem miał nawet jej własny mąż.

Pomocna w rehabilitacji 48-letniej mieszkanki Grimbsy okazała się przenośna konsola Nintendo DS, dzięki której starsza pani dokonała ogromnych postępów w odzyskiwaniu władzy nad własnym ciałem. Matka czwórki dzieci spędziła wiele godzin na grze w takie tytuły jak Brain Trainer czy Nintendogs, które sprawiły, że kobieta na nowo odzyskała swój głos.

Reklama

"Konsola Nintendo DS zwróciła mi moje dawne życie. Niektóre z gier wymagały interakcji głosowej. Musiałam nauczyć się wydawać poprawne polecenia, gdyż te źle wypowiedziane system nie akceptował ze względu na brak zrozumienia. Te ćwiczenia pomogły mi w odzyskaniu sprawności nad głosem" - powiedziała Linda w wywiadzie dla Yorkshire Post.

Długi okres walki z efektami choroby rozpoczął się wraz 25. rocznicą ślubu (rok po ataku), kiedy to mąż Kelvin sprezentował swojej ukochanej kieszonkowy sprzęt do grania.

"Chciałem, żeby znalazła sobie jakieś zainteresowanie, coś co pozwoli jej powrócić do normalnego życia. W każdą rocznicę naszego ślubu kupowałem swojej żonie różę i zapraszałem do restauracji, ale wtedy (rok po udarze) postanowiłem zrobić jej inny prezent - pomyślałem, że Nintendo DS sprawi jej dużą przyjemność. Przed chorobą była bardzo energiczną osobą, uwielbiała tańczyć, chciałem znaleźć sposób, który pozwoli jej chociaż w pewnym stopniu poczuć się tak szczęśliwą jak kiedyś" - wyjaśnia Kelvin.

"Wiedziałem, że gry dają ludziom mnóstwo radości, ale nigdy nie sądziłem, że przywrócą jej zdolność samodzielnego porozumiewania się za pomocą mowy. To najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek jej zrobiłem" - dodaje szczęśliwy mąż.

Chociaż istnieją wiarygodne dowody na pozytywny wpływ gier przy odzyskiwaniu zdrowia po udarze, Tina Peck, główny terapeuta językowy w fundacji Northern Lincolnshire and Goole Hospitals NHS Trust, stwierdziła: "Najlepszą metodą dla każdej osoby potrzebującej pomocy przy przywróceniu komunikacyjnych funkcji jest porada u odpowiednio przeszkolonego terapeuty mowy i języka. Wszelkie urządzenia elektroniczne u niektórych chorych mogą rzeczywiście okazać się bardzo pomocne, ale nie zawsze stanowią najlepsze rozwiązanie".

To nie pierwszy przypadek, w którym gry pozytywnie wpływają na odzyskiwanie sił witalnych przez ciężko chorych pacjentów. Oczywistym jest fakt, że gry nie są lekarstwem na wszelkie schorzenia i sama zabawa z nimi nie przywróci nikogo do pełni zdrowia, ale na pewno też nie zaszkodzi!

Wydaje się, że wraz z kolejnymi dowodami osób stosujących gry przy rehabilitacji w niedalekiej przyszłości w końcu zostaną one dostrzeżone przez służby medyczne i poważnie potraktowane jako przydatne narzędzie w procesie odzyskiwania zdrowia. A jakie jest wasze zdanie? Czy według was terapia grami mogłaby przynieść wymierne korzyści chorym pacjentom?

PlayStation Vita: Nowa konsola Sony w tarapatach?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy