Koniec Afery Torbowej? Bethesda spełni obietnicę
Bethesda wydaje się mieć dość krytyki i postanawia pozbyć się choć jednego problemu związanego z Fallout 76. Wydawca poinformował, że zamierza wysłać do posiadaczy wydania Power Armor Edition nowy model torby, tym razem wykonany już z autentycznego materiału, nie z folii.
Przypomnijmy, o co w ogóle chodzi: kolekcjonerski zestaw Power Armor Edition, wyceniony w Polsce na około 800 złotych, wśród gadżetów zawiera gustowną torbę. W materiałach promocyjnych przed premierą prezentowano ją jako całkiem solidny produkt z materiału, który może przydać się co codziennego korzystania, nie tylko do przenoszenia plastikowego hełmu Bractwa Stali.
Gry gracze otrzymali jednak swoje drogie, rzadkie i wyczekiwane kolekcjonerki, okazało się, że torba w niczym nie przypomina tego, co reklamowano przed debiutem. W zestawie znalazła się bowiem niskiej jakości siatka z nylonu, przypominająca raczej coś, za co w Biedronce zapłacimy przy kasie 20 groszy.
Ten fakt, jak i wyjątkowo słabo przemyślane komentarze niektórych przedstawicieli Bethesdy w odpowiedzi na narzekania graczy, wywołało spore kontrowersje i ogromną falę krytyki. Ta w ostatnich dniach tylko się spotęgowały, podczas gdy okazało się, że torba z materiału faktycznie istnieje.
Istnieje, ale - co gorsza - nigdy nie trafi w ręce zamawiających kolekcjonerkę. Jeden z youtuberów odkrył bowiem, że gustowny gadżet - z materiału - otrzymali w październiku tak zwani "influencerzy". Za darmo, w ramach działań marketingowych związanych z promocją Fallout 76.