Koncern Kałasznikow: Rosyjski producent broni ukradł projekt twórcom znanej gry?

​Niezależne studio gier Ward B zaprojektowało kilka rodzajów broni do swojej nowej strzelanki "Oceanic". Jak się okazuje, jeden z takich projektów został podkradziony przez Koncern Kałasznikow - słynnego producenta broni w realnym świecie.

Do sprawy dotarł serwis informacyjny IGN.com. Wszystko zaczęło się od gry Escape from Tarkov, która na rynku istnieje już od ponad kilku lat. W strzelance, zawierającej elementy survivalu i symulacji, funkcjonuje całkiem spory asortyment broni. Problem w tym, że jedna z nich - "EPM28 Mastodon" nie jest prawdopodobnie dziełem twórców, którzy wyprodukowali popularnego "Tarkova". Według Marcellino Saucedy, prezesa niezależnego studia gier Ward B, projekt futurystycznego shotguna został wykorzystany z ich autorskiego projektu, który miał pojawić się w grze "Oceanic".

Reklama

Rosyjski koncern zbrojeniowy uwikłany w aferę?

Okazuje się, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej, a cała sprawa jest bardziej złożona niż się wydaje. Więcej światła na nią rzucają kulisy rozmów między studiem Ward B, a Maximem Kuzinem, który zaprezentował się jako przedstawiciel producentów projektów przemysłowych dla wielu przedsiębiorstw, w tym między innymi dla Koncern Kałasznikow, który jest rosyjskim podmiotem zajmującym się produkcją broni strzeleckiej, amunicji, a obecnie również silnie akcentuje swoją obecność w szeroko pojętej branży motoryzacyjnej.

Kuzin miał zaproponować twórcom z Ward B przeniesienie fikcyjnej broni "Mastodon" do realnego świata. Trzeba przyznać, że byłoby to dosyć nietypowe przedsięwzięcie. Broń, która zaprojektowana została w grze - miała być dostępna do kupienia na normalnym rynku. Według informacji - małe, niezależne studio gier było niezwykle podekscytowane takim obrotem sprawy. Po czasie jednak, z różnych powodów - umowy nie udało się sfinalizować.

W tym momencie zaczyna się prawdziwy problem, bowiem Koncern Kałasznikow w sierpniu ubiegłego roku zaprezentował "swój" nowy projekt o ciekawej nazwie "Ultima". Jak nie trudno się domyśleć, nowy twór do złudzenia przypomina "Mastodona". Rosyjski koncern nie podał żadnej informacji o projektantach i pierwotnych twórcach tej broni - tak przynajmniej twierdzi prezes studia Ward B. Dodatkowo, okazało się, że Rosjanie udzielili licencji na tę broń Battlestate Games - producentowi wspomnianego "Escape from Tarkov".

"Oni to wszystko po prostu ukradli"

Według prezesa Ward B, obie bronie posiadają zadziwiająco dużo podobieństw: kolor, estetykę wykonania i kształt. Konkretne elementy mają być wręcz skopiowane z "Mastodona". Niewiele myśląc, Ward B postanowiło skontaktować się z Maximem Kuzinem w tej sprawie, ale ten jednak nie odpowiadał, więc pojawiło się założenie graniczące niemal z pewnością, że projekt został skradziony.

Koncern Kałasznikow rozpoczął przyjmowanie zamówień na MP-155 Ultima. Cena nowej broni została określona na 1 700 dolarów amerykańskich. Niezależne studio Ward B zrezygnowało z podjęcia drogi sądowej, ze względu na zawiłości związane z tym, że amerykańska firma wystąpiłaby przeciwko firmie rosyjskiej.

Obecnie, projekt i twór niezależnego studia znany jest na całym świecie. Niestety - prawdziwi autorzy nie otrzymają zasłużonego uznania za efekty swojej pracy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy