Kompozytor muzyki do Duke Nukem 3D pozywa twórców nowej wydania gry
Kompozytor Bobby Price, autor muzyki między innymi do Doom, Doom 2, Wolfenstein 3D oraz Duke Nukem 3D, twierdzi, że jego prace zostały bez pozwolenia - i wynagrodzenia - wykorzystane w wydanym w 2016 roku remasterze pod tytułem Duke Nukem 3D: 20th Anniversary World Tour.
Jak na mieszkańca Stanów Zjednoczonych przystało, muzyk zdecydował się więc na jedyny sensowny krok - pozwał wszystko i wszystkich. Mowa o studiu Gearbox - obecnym właścicielu praw - a także o szefie tego studia - to kontrowersyjny Randy Pitchford - a nawet samym Valve.
Price wyjaśnia w pozwie złożonym w stanie Tennessee, że szesnaście jego piosenek, które powstały dla oryginału z 1996 roku, przygotowano w ramach porozumienia z ówczesnymi twórcami Duke Nukem 3D, czyli ze studiem Apogee. I na tym koniec - dalszych pozwoleń nie ma.
"Apogee miało limitowane prawa do korzystania z muzyki Pana Price’a w Duke Nukem 3D w zamian za ekwiwalent w postaci jednego dolara od każdego sprzedanego egzemplarza gry" - wyjaśniają pracownicy Amerykanina we wspomnianym pozwie sądowym.
W ramach takiej umowy prawa autorskie pozostały jednak u kompozytora i nigdy nie zostały przekazane deweloperów, a więc także późniejszym właścicielom praw do produkcji, z Gearbox włącznie. Wydaje się więc, że kompozytor faktycznie może mieć w całym sporze rację.
Gearbox Software przejęło część licencji od Apogee w 2010 roku, rok później wydając fatalne Duke Nukem Forever. Aby zakup całkowiecie nie został zmarnowany, w 2016 roku wymyślono właśnie Duke Nukem 3D: 20th Anniversary Edition World Tour, czyli klasyk z nowymi poziomami.
W remasterze tym nie zabrakło także oryginalnej muzyki, z czym problem ma teraz właśnie Price. Dlaczego jednak oberwało się także Valve? Prawnicy tłumaczą, że wystosowali do firmy prośbę o wstrzymanie dystrybucji gry, lecz wniosek został - jak na Valve przystało - w całości zignorowany.