Kolejne zwolnienia w branży gier. Tym razem padło na twórców gier niezależnych

Branża gamingowa zmaga się z olbrzymim kryzysem. Na próżno można szukać firm powiązanych z tą dziedziną, która w ostatnich latach, a nawet miesiącach nie została dotknięta redukcjami etatów i masowymi zwolnieniami pracowniczymi. Najnowsze wieści wskazują, że z tym problemem mierzy się teraz studio z siedzibą w Wielkiej Brytanii - Bossa Studios.

Bossa Studios działa nieprzerwanie na rynku od ponad dekady. Producenta możecie kojarzyć z wielu cieszących się całkiem sporą popularnością gier niezależnych. Duży rozgłos zyskała seria Surgeon Simulator, gdzie w tej medycznej grze wcielaliśmy się w szalonego chirurga dokonującego jeszcze bardziej szalonych operacji...

Niestety Bossa Studios podzieliło właśnie losy innych znanych producentów gier wideo. Jak dowiedział się serwis GamesIndustry.biz, firma pożegnała się z blisko jedną trzecią swojego personelu pracowniczego. Zwolniono 19 osób pracujących na stanowiskach związanych z kontrolą jakości i produkcją.

Reklama

Współwłaściciel podmiotu, Henrique Olifiers, wyznał, iż zwolnienia podyktowane są tym, iż w ostatnich miesiącach na rynku pojawiło się wiele wysokobudżetowych gier AAA, które odciągnęły uwagę społeczności graczy od mniejszych gier, w tym tych niezależnych, nad którymi pracuje od lat Bossa Studios. Tym samym wzrosły koszty operacyjne firmy. Przedsiębiorstwo znalazło się w potrzasku i musiało bardzo szybko ograniczyć wydatki.

Olifiers dodał również, że studio skupia się aktualnie nad grą Lost Skies. Wszystkie środki skoncentrowane są na powstanie tego właśnie tytułu. Jest to przygodowa gra kooperacyjna z wątkiem survivalowym, którą rozgrywać będziemy mogli w liczbie 1-6 graczy. Tytuł ma trafić na sklepowe półki jeszcze w 2024 roku. Wydaniem gry zajmie się firma Humble Games.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama