Kolejna fala zwolnień w Microsofcie. Fani martwią się o przyszłość Xboxa

Dopiero, co media rozpisywały się o zwolnieniach w Sony, a tymczasem fala redukcji, w należącym do Microsoftu dziale Xbox, nie przestaje budzić emocji wśród fanów marki. Znawcy branży zapowiadają kolejne cięcia, które mają nastąpić jeszcze w tym miesiącu. To już trzecia duża runda ograniczenia zatrudnienia w 2024 roku, co zaczyna coraz bardziej niepokoić graczy i tym samym nasuwać pytań o przyszłość growej dywizji Giganta z Redmond.

Historia ostatnich zwolnień w Microsofcie

W styczniu 2024 roku Microsoft ogłosił zwolnienia około 1 900 pracowników związanych z marką Xbox. Cięcia dotknęły nie tylko Xbox Game Studios, ale również niedawno przejęte Activision Blizzard i ZeniMax Media. Firma tłumaczyła tę decyzję obawami o przyszłość. Kolejną falę cięć przeprowadzono w maju, zamykając cztery studia ZeniMax: Arkane Austin, Alpha Dog Games, Tango Gameworks i Roundhouse Studios. Łącznie, w pierwszej połowie roku pracę straciło około 2 100 osób.

Kolejna redukcja zatrudnienia w Microsofcie na horyzoncie

Tom Warren z The Verge poinformował, że to jeszcze nie koniec fali cięć u Giganta z Redmond. W tygodniu mają nastąpić kolejne zwolnienia. Pierwsze doniesienia już pojawiły się w mediach społecznościowych - Jessie Thomas, pracownik zespołu Xboxa, poinformowała na Twitterze, że jej stanowisko "zostało zlikwidowane". Wiadomość ta zbiega się z rozpoczęciem nowego roku finansowego Microsoftu, co sugeruje, że firma synchronizuje cięcia budżetowe z kalendarzem podatkowym.

Reklama

Kryzys pochłania branżę gier?

Microsoft nadal jest jednym z największych wydawców gier na świecie, pod względem przychodów ustępując jedynie Sony i chińskiemu Tencentowi. Mimo to, firma zmaga się z potężnym wyzwaniem, które zmusza do restrukturyzacji. Oprócz cięć w dziale gier, w czerwcu 2024 roku zwolniono ponad 1 000 pracowników z zespołów pracujących nad rozwojem takich produktów jak HoloLens (gogle rozszerzonej rzeczywistości - AR) i Azure (usługa chmury). Te redukcje zaskoczyły branżowych analityków, tym bardziej że zespół pracujący przy platformie Azure jest uznawany za jeden z najbardziej dochodowych działów firmy.

Co dalej z marką Xbox?

Pomimo "nieciekawych" czasów, Microsoft nie zwalnia tempa rozwoju systemu Xbox. Firma nadal inwestuje w nowe gry i technologie, starając się utrzymać konkurencyjność na rynku. Jak długo będzie dało się utrzymać ten stan? Trudno powiedzieć, czy kolejne zwolnienia nie zaczną negatywnie wpływać na morale pracowników, a w konsekwencji na zdolność firmy do realizacji ambitnych projektów.

Reakcje branży i społeczności na falę zwolnień w Microsofcie

Każda kolejna decyzja o redukcji zatrudnienia w Microsofcie zdaje się wywoływać coraz bardziej zaniepokojone sytuacją reakcje. Chociaż jeszcze w maju Rhys Elliott, analityk z MIDiA Research uspokajał, sugerując, że zamykanie twórców gier może być koniecznym krokiem w strategii Xboxa, który skupia się na czymś większym, to społeczność graczy (i pracowników z pewnością także) ze zrozumiałą niepewnością śledzi rozwój sytuacji.

Wielu fanów elektronicznej rozrywki obawia się o przyszłość swoich ulubionych gier, a także niesamowitych ludzi którzy je tworzą.

Microsoft w ogniu?

Czy zapowiadana runda zwolnień w Microsofcie będzie tą ostatnią, która nawiedzi pracowników Microsoftu w 2024 roku? Jak bardzo dotychczasowe redukcje mogą wpłynąć na jakość i innowacyjność nowych tytułów Giganta z Redmond? Czy firmie uda się sprostać nowym wymaganiom rynku? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na te pytania - aktualnie branża gier przechodzi przez trudny okres, miejmy nadzieję, że podjęte decyzje nie będą skutkować długofalowymi konsekwencjami, tylko pozwolą wyjść z kryzysu możliwe najbardziej obronną ręką.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Xbox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy