Kingdom Come: Deliverance doczeka się ekranizacji

​Wydany dwa lata temu Kingdom Come: Deliverance, który spotkał się z pozytywnym odbiorem graczy, zostanie przeniesiony na szklany ekran. Obecnie trwają poszukiwania reżysera oraz scenarzysty projektu.

Kingdom Come ma powrócić, ale nie za sprawą nowej odsłony, ale ekranizacji wydanej w 2018 roku gry autorstwa Warhorse Studios. Przeniesieniem Kingdom Come: Deliverance na szklany ekran zajmuje się wspomniane studio we współpracy z Wild Sheep Content, które założył Erik Barmack, były dyrektor Netfliksa.

Niestety, nie wiemy, czy projekt będzie pełnoprawnym filmem, czy serialem, ale bez wątpienia kolejna tego typu propozycja umieszczona w średniowieczu byłaby dla fanów kina niemałą atrakcją. Sam Barmack twierdzi, że jego firmę interesują gry pokroju Wiedźmina czy Kingdom Come: Deliverance, które charakteryzują się ciężką narracją, a jednocześnie są markami znanymi na całym świecie.

Reklama

Aktualnie wiadomo, że producenci szukają reżysera i scenarzysty, więc powstanie projektu nie nastąpi zbyt szybko. Akcję Kingdom Come: Deliverance osadzono w Europie Środkowej na początku XV wieku. Wcielamy się w rolę niewyróżniającego się na pierwszy rzut oka Henryka, syna kowala, którego wioska została napadnięta, a on sam musiał z niej uciekać.

Po pewnym czasie główny bohater wplątuje się w polityczne rozgrywki oraz szereg intryg. Oprócz dokonania zemsty na oprawcach musi również przywrócić porządek w królestwie. Produkcja Warhorse Studios stawia na realia historyczne, więc nie zobaczymy tutaj ani magii, ani potworów czy dziwnych stworzeń. Niektórzy oceniają tytuł jako swego rodzaju symulator życia w średniowieczu.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kingdom Come: Deliverance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy