Karcianka Gwint zmienia kluczowe zasady
Polska karcianka Gwint stała się nieco mniej hojna. Zmieniono pewne kluczowe zasady działania wewnętrznej ekonomii gry, zwłaszcza w kwestii tworzenia najrzadszych kart - premium - z wykorzystaniem "fragmentów", uzyskanych poprzez niszczenie innych, niepotrzebnych kart.
Do teraz. Od obecnego roku do zdobywania elementów kosmetycznych, w tym kart premium, będzie służył wyłącznie pył meteorytowy, czyli ta rzadsza - obok fragmentów kart - wirtualna waluta w karciance od polskiego CD Projektu. To jednak nie koniec zmian w ekonomii.
Okazuje się bowiem, że również niszczenie kart będzie nieco mniej "hojne". Pełną wartość odzyskamy wyłącznie, jeśli dany "kartonik" przejdzie znaczące zmiany w kwestii balansu i rozgrywki i zmienią się jego właściwości - i to tylko przez określony czas, zaraz po opublikowaniu aktualizacji.
Wszystko to, oczywiście, by grało się lepiej, wszystkim - tłumaczą twórcy. "Chcemy, aby zgodnie z naszym pierwotnym zamysłem, karty premium były czymś wyjątkowym i każdy miał równe szanse na zebranie pełnej kolekcji kart oraz elementów kosmetycznych" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
"Postanowiliśmy całkowicie rozdzielić funkcje fragmentów kart i pyłu meteorytowego. Od teraz, do zdobywania elementów kosmetycznych, w tym kart premium, będzie służył wyłącznie pył meteorytowy. Niszcząc animowane karty nadal otrzymasz jednak pewną ilość pyłu meteorytowego".
"Tworzenie kart premium będzie możliwe wyłącznie przy użyciu pyłu meteorytowego, a okresy po aktualizacjach, w których będzie można niszczyć karty za ich pełną wartość będą obejmowały tylko karty, które przejdą znaczące zmiany (dotyczy to również najbliższej, styczniowej aktualizacji)".
Gracze mają nieco odmienne zdanie na temat wprowadzonych zmian. Część obserwatorów sugeruje, że karcianka Gwint po prostu cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem, więc CD Projekt ogranicza hojność, by zarobić nieco więcej pieniędzy. Czas pokaże, kto ma rację.