Jak wielcy wydawcy omijają podatki

Jeżeli wydawało wam się, że gamedevie tylko Rockstar i Blizzard starają sie unikać podatków, to jesteście w błędzie /123RF/PICSEL

Latem opisywaliśmy, jak firmy Rockstar oraz Activision Blizzard unikają płacenia podatków w Wielkiej Brytanii. Ta druga korporacja korzysta ze skomplikowanej sieci spółek na Bermudach czy Barbadosie, lecz twórcy Grand Theft Auto korzystają z korzystnych ulg podatkowych, dostępnych na terenie UK.

Teraz okazuje się, że podobnie czyni wiele innych, nawet największych producentów gier wideo na świecie, decydując się na korzystanie z klauzuli, którą politycy przygotowali w celu wzmocnienia własnego rynku gier wideo, a nie w celu wspierania ogromnych, międzynarodowych wydawców.

Jak wynika z raportu opublikowanego przez dziennik The Guardian, przykładem jest między innymi Warner Bros. Interactive Entertainment, które w Londynie posiada między innymi Rocksteady Studios. W Knutsford siedzibę ma natomiast TT Games, twórcy licznych gier z LEGO w roli głównej.

Reklama

Po latach lobbowania władze w Wielkiej Brytanii wprowadzili tak zwaną ulgę Video Games Tax Relief (VGTR), dzięki której wydawcy mogą ubiegać się o zwrot do 20 procent określonych kosztów produkcji, otrzymywanych w postaci ulg podatkowych. Twórcy chętnie z tego korzystają.

Dla wielu mniejszych zespołów jest to często kluczowy środek potrzeby do realizacji projektów. Jak jednak wynika z raportów giełdowych, sam wydział gier wideo w amerykańskim Warner Bros. otrzymał w ten sposób ulgę opiewającą na 60 milionów funtów, czyli ponad ćwierć miliarda złotych.

Tymczasem Warner na pewno małą, niezależną firmą nie jest i pozostaje pytanie, czy korporacja powinna ubiegać się o takie granty. Zwłaszcza, że VGTR ma w domyśle być przeznaczone wyłącznie dla "małej liczby unikatowych, kulturowo brytyjskich" gier, które w innym przypadku by nie powstały.

Warner na pewno do grona takich twórców nie należy. Nie jest jednak jedynym przykładem, ponieważ kolejne 20 milionów funtów z puli tej brytyjskiej ustawy otrzymało także samo Sony, producent konsol PlayStation z siedzibą w Japonii. Korzysta też Sega, wydawca Football Manager.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy