Horizon Zero Dawn świętuje drugie urodziny
Sony świętuje drugie urodziny gry akcji Horizon Zero Dawn, ujawniając bardzo dobre wieści na temat gry: na całym świecie sprzedano już ponad 10 milionów egzemplarzy tej produkcji studia Guerrilla Games. Ujawniono także szereg ciekawostek zza kulis prac, które rozpoczęły się już w 2010 roku.
Akcja Horizon Zero Dawn - wydanego 28 lutego 2017 roku - osadzona jest w dalekiej przyszłości. W wyniku uderzenia meteorytu, Ziemia cofnęła się w rozwoju do czasów prehistorycznych. Na planecie pojawiły się jednak maszyny w kształcie wielkich dinozaurów. Wcielamy się w Aloy.
Na oficjalnym blogu PlayStation opublikowano szereg interesujących faktów na temat produkcji. Dowiadujemy się na przykład, że prototypowanie tytułu rozpoczęło się już w 2010 roku, podczas gdy większość deweloperów w holenderskim studiu Guerrilla Games zajmowała się jeszcze Killzone 3.
Pierwszą maszyną przygotowaną przez twórców był Thunderjaw, przypominający nieco tyranozaura. Aby przetestować jego możliwości, graficy przygotowali prostą wersję, składającą się z pozbawionych tekstur klocków, reprezentujących poszczególne części ciała i ruchome elementy.
Wśród pomysłów na mechaniczne monstra na samym początku prac był także Predator. Ten ostatecznie nie trafił do gry, lecz jego holograficzna wersja pojawiła się w... strzelance Killzone Shadow Fall z 2013 roku. Sporo elementów Predatora wykorzystano przy tworzenia Sawtootha.
Horizon Zero Dawn zawiera kilka scen z dzieciństwa Aloy. By odpowiednio przygotować dźwięki noworodka, potrzebna była specjalna "aktorka". W tym celu starszy projektant dźwięków Lucas van Tol "poprosił" o pomoc swoją trzymiesięczną córkę, nagrywając ją w domu przez kilka dni.
Ten sam Lucas van Tol spędził mnóstwo czasu na rejestrowaniu ponad 750 odgłosów ptaków, choć ostatecznie do produkcji trafiło tylko... 30 z nich. Efekty zmieniają się jednak wraz z porą dnia w wirtualnym świecie, a wpływ ma także pogoda czy wysokość lotu.
