Horizon: Forbidden West - osiem rzeczy, które poprawiono względem poprzedniczki

Członkowie redakcji Game Informera mieli już okazję zobaczyć sequel Horizon: Zero Dawn z bliska i porozmawiać z twórcami. Na tej podstawie stworzyli listę ośmiu aspektów, w których sequel powinien wypaść lepiej od poprzedniczki. Jeśli to wszystko prawda  możemy spodziewać się prawdziwego przeboju.

Lepsze animacje. Studio Guerilla Games postawiło na pełny motion capture i poprawiło mimikę postaci, dzięki czemu gra podczas cutscenek i zbliżeń wygląda bardziej realistycznie.

Bardziej zaludnione lokacje. Świat w "jedynce" był dość opustoszały. Ten w sequelu też nie będzie tętnił życiem (w końcu mówimy o postapokaliptycznym uniwersum), ale NPC-ów będzie znacznie więcej niż dotychczas.

Przebudowane drzewko umiejętności. W sequelu otrzymamy aż sześć ścieżek rozwoju: wojownik, traper, łowca, surival, inflitracja oraz znawca maszyn. Każda z nich to 20-30 zdolności do odblokowania.

Rozszerzone skanowanie. Od teraz skanowanie da nam więcej informacji na temat przeciwników czy otoczenia, dając nam większą swobodę w doborze strategii.

Ciekawsze nagrody za wykonywanie pobocznych questów. Bardziej interesujące mają być nie tylko zadania, ale także przedmioty, które będziemy otrzymywać za ich realizowanie. Nagrody będą bardziej zróżnicowane.

Schludniejszy interfejs. Domyślnie gra będzie wyświetlać minimum informacji na ekranie. Jednak w razie potrzeby dostęp do nich uzyskamy z mgnieniu oka, przesuwając palcem po płytce dotykowej pada.

Więcej czasu z kompanami. Guerilla Games położyło silniejszy akcent na więzi między Aloy a przyjaciółmi. Spędzimy z nimi więcej czasu, możemy oczekiwać też bardziej rozbudowanych rozmów.

Ułatwione wyszukiwanie podzespołów. Chcąc ulepszyć dany przedmiot, jednym kliknięciem utworzymy specjalne zadanie polegające na wyszukiwaniu niezbędnych surowców, odpowiednio oznaczone na mapie gry.

Sony zapowiedziało premierę Horizon: Forbidden West na 18 lutego. Gra ukaże się na PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Na nowszej konsoli możemy spodziewać się, rzecz jasna, o wiele ładniejszej oprawy graficznej oraz animacji w 60 klatkach na sekundę.