Homeworld: Shipbreakers - duchowy następca... oficjalną kontynuacją!

Hardware: Shipbreakers to nowa gra byłych pracowników studia Relic Entertainment, która miała być duchowym następcą Homeworlda.

Miała być, bo dosyć nieoczekiwanie projekt stał się... oficjalną kontynuacją serii! Dysponujące prawami do marki Gearbox Software postanowiło zrobić z nich użytek i udzieliło licencji niezależnym developerom. W trakcie amerykańskich targów PAX Prime ujawniono, że Hardware: Shipbreakers znane jest od teraz jako Homeworld: Shipbreakers.

Randy Pitchford wraz ze swoim studiem Gearbox Software postanowił wspomóc twórców z Blackbird i nie tylko udzielił im licencji, ale wsparł finansowo. To dobra wiadomość - developerzy nie mieli bowiem już środków na dokończenie swojej gry, a potrzebowali "wiele milionów dolarów".

Reklama

Sam Pitchford wraz ze swoim współpracownikiem Brianem Martelem uznali, że Gearbox Software lepiej zrobi wydając pieniądze na dokończenie Homeworld: Shipbreakers niż marnować fundusze na własną produkcję, zwłaszcza, że twórcy Borderlands 2 nie mają zbyt wielkiego doświadczenia w gatunku RTS-ów sci-fi.

Dyrektor generalny studia Blackbird, Rob Cunningham, przyznał, że przejęcie praw do marki Homeworld przez Gearbox Software zbiegło się w czasie z okresem, gdy jego ekipa zaczęła myśleć o znalezieniu partnera wydawniczego. Zespół sam chciał wykupić serię od bankrutującego THQ, ale na szczęście od dawna pozostawał w przyjacielskich stosunkach ze studiem Pitchforda.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Gearbox Software
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy