Hitman 3 z problematyczną premierą
Jak to często bywa w przypadku produkcji wymagających stałego połączenie z siecią, do pełnoprawnej zabawy skradanka Hitman 3 nie miała najlepszego startu. Wydana w środę produkcja boryka się nie tylko z problemami z połączeniem, ale także z szeregiem innych niedogodności. Czeka nas czas poprawiania gry za pomocą odpowiednich aktualizacji.
Współczesna trylogia Hitman zawsze bazowała na połączeniu z siecią, by zapisywać postępy na koncie gracza. Już przed debiutem recenzenci narzekali, że połączenie może losowo zostać przerwane, a po debiucie problemy z serwerami tylko się nasiliły, gdy wkroczyły na nie dziesiątki użytkowników.
Teoretycznie grać można także offline, lecz w takim przypadku nie odblokujemy nowości i nie zachowamy postępów. Jeszcze większe kłopoty zaczęły się jednak, gdy gracze zaczęli próbować dostać się do swoich treści z dwóch poprzednich odsłon serii - trylogia stanowi bowiem całość.
Posiadacze Hitman 2 mieli otrzymać możliwość pobrania specjalnej przepustki Access Pack, by pobrać treści z "dwójki" już w Hitman 3. Jeśli poprzednie dwie części posiadamy na dysku, czeka nas jeszcze bardziej skomplikowany proces pobierania. Problem polega na tym, jak znaleźć te Access Packi.
Te znajdują się w konsolowych sklepach, lecz tam są dostępne na sprzedaż - za pieniądze. Zamiast tego musimy znaleźć je z poziomu zakładki już w grze, ale i to nie zawsze działa. Zwłaszcza gracze na konsolach Xbox narzekają, że nie mogą znaleźć żadnego sposobu na dotarcie do swoich treści.
Do tego dochodzi jeszcze większe zamieszanie na PC, gdzie twórcy mają ogromne problemy z umożliwieniem przeniesienia danych ze Steama na Epic Games Store, gdzie gra jest dostępna na wyłączność. Początkowo ogłosili, że w ogóle nie będzie to możliwe, teraz mowa o późniejszej dacie.
Jest też kłopot z przenoszeniem innych danych z profilu - doświadczenia, odblokowanych strojów i tak dalej. To odbywa się za pomocą specjalnej strony internetowej, lecz - jak można się domyślać - ta jest obecnie pod ogromnym obciążeniem i częściej pozostaje niedostępna. Przed twórcami jeszcze sporo pracy.
