Hideo Kojima pracuje nad nowym horrorem?
Wygląda na to, że po fiasku, jakim zakończyły się prace nad Silent Hills dla Konami, legendarny producent Hideo Kojima nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w kwestii horrorów. Mężczyzna zgłosił się podobno do Junjiego Ito, słynnego twórcy mangi, specjalizującego się w straszeniu.
Dość powiedzieć, że najsłynniejsze dzieło Ito to seria opowiadająca o nieśmiertelnej dziewczynie Tomie, która doprowadza swoich kochanków do szaleństwa. Jest też Uzumaki, o mieści mającym obsesję na temat spiral, a także Gyo, gdzie... ryby są kontrolowane przez świadome bakterie.
Twórcy nie można więc odmówić wyobraźni. Teraz sam Ito przyznał, że Kojima zgłosił się do niego z propozycją współpracy nad kolejnym horrorem. Japończyk nie chciał oczywiście podać żadnych detali, ale to tylko kolejne potwierdzenie poprzednich doniesień mówiących o horrorze od Kojimy.
"Wiem z całą pewnością, że reżyser Kojima i ja rozmawialiśmy na temat tego, że ma horror, którym chciałby się zająć i zaprosił mnie do współpracy, ale nie ma jeszcze żadnych detali" - przyznał Ito poprzez tłumacza, w wypowiedzi pochodzącej z sieciowego wywiadu z Comic-Con@Home 2020.
Kooperacja jest więc obecnie mało konkretna, ale samo istnienie horroru nie jest większą tajemnicą. Już po premierze Death Stranding w ubiegłym roku Kojima sam przyznawał, że chętnie zająłby się tym gatunkiem. Jak mówił, ma świetny pomysł na produkcję tego typu, co powtórzył ostatnio w kwietniu.
"P.T. zakończyło się jako eksperyment, ale chciałbym kiedyś stworzyć kolejny horror. Coś, co wykorzysta rewolucyjną metodę do kreowania przerażenia. Mam pomysły" - mówił producent. Jak dodał, chciałby, żeby gracze zabrudzili podczas grania bieliznę - i mowa nie tylko o jej zamoczeniu.
Jeśli o Ito mowa, to ten zaangażowany był już także w prace nad Silent Hills, lecz z tej kooperacji nic nie wynikło, ponieważ Konami zwolniło Kojimę i anulowało produkcję. Panowie pozostali jednak w dobrych relacjach, czego potwierdzeniem jest choćby gościnny udział Ito właśnie w Death Stranding.