HellRaisers nowymi eSportowymi Mistrzami Świata w World of Tanks

​Mistrzostwa świata w World of Tanks Grand Finals 2015 zapisało się jako największe wydarzenie eSportowe firmy Wargaming.

Po dwóch dniach zmagań, które odbyły się w Polsce, w Warszawie, 25-26.04.2015 w Hali Expo XXI, na oczach dziesiątek tysięcy kibiców, 12 najlepszych eSportowych drużyn w World of Tanks starło się ze sobą, aby wyłonić najlepszą drużynę globu i podzielić między siebie pulę nagród w wysokości 1 100 000 PLN (300 000 USD).

"Brak nam słów, aby opisać to, co się działo" - powiedział Mohamedl Fadl, szef globalnego eSportu w Wargaming. "Wiedzieliśmy, że najlepsze drużyny mają dużo fanów, ale widok dziesiątek tysięcy osób, które przychodziły i dopingowały swoich faworytów podczas mistrzostw świata, zapierał dech w piersiach. Mamy nowych mistrzów, byliśmy świadkami wielu dużych niespodzianek. To jest początek długiej drogi dla nas, nie możemy się doczekać następnych Grand Finals. Na pewno będzie jeszcze większe i jeszcze lepsze" - dodał Fadl.

Reklama

Pierwszego dnia podczas Grand Finals mieliśmy okazję zobaczyć 12 najlepszych drużyn rywalizujących w fazie grupowej. Mistrzowie z 2014 roku, drużyna Na`Vi, gładko pokonali dwóch rywali, EL Gaming i RG Razer, w obu przypadkach 5:0. Elevate przegrało z Virtus.PRO (1:5) oraz Santa Clause and 6 Deers (0:5). Druga drużyna amerykańska, RUlette również nie wyszła z fazy grupowej przegrywając ze Schoolbus 0:5 oraz z YaTo Gaming 2:5. Pod koniec dnia, RG Razer, Elevate, RUlette i Arete odpadli z rozgrywek, pozostawiając najlepszych 8 drużyn na eSportowym placu boju.

W niedzielę weszliśmy w decydującą fazę rozgrywek. Wyrastające na czarnego konia turnieju Santa Clause and 6 Deers, uległo ostatecznie Elong 2:5, a Kazna Kru z polskim profesjonalnym eSportowcem w składzie, pokonała Schoolbus 5:3. Dwie rosyjskie drużyny, NaVi i HellRaisers przeszły do półfinałów pokonując odpowiednio Virtus.PRO (5:3) oraz YaTo (5:4). Kazna Kru przerastająca najśmielsze oczekiwania podczas tych zawodów, uległa EL Gaming 3:5 w drodze do wielkiego finału. Aby rywalizować o najwyższe laury, zeszłoroczni mistrzowie NaVi musieli pokonać HellRaisers. Przegrali 2:5 i wiedzieli, że nie zabiorą trofeum do domu.

Mecz o trzecie miejsce pomiędzy NaVi i Kazna Kru toczył się pod dyktando ubiegłorocznych mistrzów. Podrażniona ambicja NaVI spowodowała, że gładko wygrali 5:0 i zajęli najniższy stopień podium.

W wielkim finale wystąpili HellRaisers z Rosji oraz EL Gaming z Chin. Ostanie rozgrywki toczyły się do siedmiu zwycięstw. Podbudowani pokonaniem zeszłorocznych mistrzów świata, drużyna HellRaisers bez problemu pokonała Chińczyków w stosunku 7:1 i zdobyła tytuł Mistrzów Świata w World of Tanks, puchar ligi Wargaming.net oraz nagrodę pieniężną w wysokości 540 000 PLN (150 000 USD).

"To był zdecydowanie najlepszy turniej dla HellRaisers" - powiedział Yuriy Buharov, menadżer drużyny. "Rywalizacja była zarówno stresująca, jak i ekscytująca. Daliśmy z siebie wszystko, walczyliśmy do końca i zwyciężyliśmy! Praca, jaką włożył Wargaming w organizację tak wielkiej imprezy bardzo nam zaimponowała. Turnieje takie jak Grand Finals popychają scenę eSportową do przodu i zbliżamy się do popularności regularnych wydarzeń sportowych. To cudowne być częścią tego rewolucyjnego trendu" - dodał Buharov.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: World of Tanks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy