Half-Life 2 z Sylvestrem Stallone w roli głównej? To możliwe!
Sylvester Stallone jest niekwestionowaną ikoną kina akcji. Filmy z udziałem aktora tj. seria Rocky czy Rambo przeszły do historii i zostały okrzyknięte mianem kultowych. Ten drugi z wymienionych zainteresował twórcę internetowego, który postanowił połączyć Rambo ze słynną strzelanką. Jaki był tego efekt?
Pierwsza część gry wyprodukowana przez słynne studio Valve Corporation zadebiutowała na rynku już w 1998 roku. Gra zdobyła szybko uznanie konsumentów. Gracze byli zachwyceni tym, że na rynku pojawiła się kolejna strzelanka pierwszoosobowa. Rok później wydana została modyfikacja do Half-Life, którym był...Counter-Strike - dzisiaj jedna z najpopularniejszych gier esportowych w historii była początkowo modyfikacją do "H-L".
W listopadzie 2004 roku wyszedł długo oczekiwany Half-Life 2, czyli pełnoprawna druga część. Fani oszaleli na punkcie tej pozycji. Do dzisiaj gra ta może pochwalić się jedną z najwyższych ocen w historii gier wideo na stronach ratingowych. Od premiery tej części minęło już jednak niemal dwadzieścia lat, a gra ta nadal jest wspominana przez fanów strzelanek. Jeden z youtuberów postanowił dodać do gry...Sylvestra Stallone’a, a konkretnie wycinki scen z kultowego Rambo. Jak wyszło to połączenie?
Za materiał odpowiada znany youtuber eli_handle_b.wav. Twórca ten jest znany z przeplatania świata gamingu ze światem filmu. Konkretniej wplata on sceny filmowe do gier wideo, tworząc często zabawną, lecz komplementarną całość. Zazwyczaj krótkie, sprawnie zmontowane filmiki zachwycają niebanalnym humorem sytuacyjnym. Nie inaczej również jest tym razem.
Half-Life 2 oraz historia Johna Rambo teoretycznie do siebie pasują. Fabuły filmu oraz gry w dużej mierze opierają się na strzelaniu i bardzo dynamicznej akcji. W końcu filmy z serii Rambo przeszły do historii kina jako te, w których jest właśnie najwięcej akcji, a nieustraszony Rambo przezwycięża wszystkich czyhających na niego wrogów. W nagraniu, które trwa nieco ponad minutę, widzimy jak Rambo wpleciony jest do świata Half-Life’a.
Podobnie jak w oryginalnej produkcji, amerykański gwiazdor kina musi stawiać czoła swoim przeciwnikom, by uratować swoje życie i nie dać się zabić czy schwytać. Po raz kolejny youtuberowi udało się utrzymać zabawny klimat i choć film czy gra nie mają charakteru komediowego, to połączenie zdecydowanie nadaje taki sznyt.