GTA: The Trilogy - długa lista poprawek w pierwszej aktualizacji

​Rockstar zaczyna łatanie trylogii remasterów Grand Theft Auto. Lista poprawek w pierwszej aktualizacji jest naprawdę pokaźna.

Póki co w Grand Theft Auto: The Trilogy poprawiono głównie drobnostki, ale parę z tych zmian powinno zadowolić graczy. Rockstar załatało liczne dziury występujące na mapach, poprawiło źle nałożone w niektórych miejscach tekstury, ulepszyło modele postaci w cutscenkach czy skorygowało efekt deszczu. Choć wydaje się, że to błahostki, przypomnijmy, że na przykład ten ostatni problem powodował, że gry stawały się wręcz niegrywalne w nocy.

Powyższe problemy naprawiono we wszystkich odsłonach wchodzących w skład trylogii, w wersjach na wszystkie platformy. Niezależnie od platformy, powinniśmy dostrzec także lepiej działający system kolizji, w pełni poprawnie wyświetlające się napisy oraz tłumaczenia, a także kamerę, która w końcu nie przenika przez obiekty.

Reklama

Rockstar naprawiło także szereg problemów typowych dla poszczególnych odsłon trylogii. Część korekt dotyczy zadań, podczas których dochodziło do nieoczekiwanych zdarzeń, takich jak lewitowanie postaci czy brak trasy GPS.

Wygląda więc na to, że Rockstar na początek zajęło się najpilniejszymi i najbardziej dokuczliwymi problemami, które czasem utrudniały bądź uniemożliwiały zabawę. To oczywiście słuszne podejście, ale miejmy na uwadze, że to dopiero początek naprawiania Grand Theft Auto: The Trilogy. Wszystkie trzy gry wchodzące w skład trylogii wymagają jeszcze wielu poprawek.

A przynajmniej tak wynika z opinii graczy i recenzentów, którzy ze wznowieniem starszych odsłon GTA nie obeszli się zbyt łaskawie. W portalu Metacritic tytuł jest wręcz bombardowany zerami i jedynkami. Najgorzej oceniana jest wersja na Switcha, która z ocen serwisów branżowych zebrała średnią na poziomie... 4,6/10. Na tę chwilę Grand Theft Auto: The Trilogy to jedno z największych rozczarowań tego roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama