Wraz z najnowszą aktualizacją do sieciowej usługi GTA 5, część użytkowników podczas logowania do swoich kont otrzymała niemiły prezent od Rockstar Games w postaci bana.
W zasadzie od początku istnienia GTA Online, Rockstar Games stara się walczyć z oszustami, którzy psują uczciwym graczom zabawę. Niestety wygląda to jak walka z wiatrakami, ponieważ pomimo częstych aktualizacji zabezpieczeń i wprowadzania różnego rodzaju ograniczeń, zjawisko cheatowania nadal jest bardzo powszechne. Tym razem oberwało się także niewinnym graczom, którzy po wejściu do gry zobaczyli komunikat, że otrzymali blokadę.
Brak możliwości gry jest najprawdopodobniej wynikiem błędu systemu, który automatycznie ma blokować graczy, korzystających z modów w trybie sieciowym. W internecie krąży informacja, że wystarczyło być w tej samej sesji z oszustem, żeby system sklasyfikował gracza jako korzystającego z nieuczciwych rozwiązań.
Mimo sporego zamieszania Rockstar wciąż nie wystosował oficjalnego komentarza do zaistniałej sytuacji. Niepocieszeni użytkownicy zaczęli masowo przydzielać negatywne oceny produkcji, mając pretensję nie tylko o brak informacji ze strony producenta, ale również nierozpatrywanie odwołań od bezpodstawnych banów.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której uczciwi gracze mają problemy w wyniku działalności cheaterów. W 2017 roku Rockstar Games ogłosiło, że zamierza zablokować wsparcie dla moderów, co spotkało się z powszechnym oburzeniem wśród graczy i licznymi protestami, które doprowadziły do cofnięcia tej decyzji.
Problem pojawił się wraz z wprowadzeniem najnowszej aktualizacji, którą szczegółowo opisaliśmy tutaj.