Informacja taka płynie z niedawnego spotkania z inwestorami, na którym szef wydawnictwa skomentował informacje o dacie premiery GTA 6. Wcześniej samo Take-Two ujawniło datę premiery czy raczej jej okolice - nie wskazano konkretnego dnia, ale też nie była to informacja tak ogólnikowa jak "gdzieś w 2025 roku". Tytuł ma się pojawić na rynku jesienią 2025 roku. Jednak zdaniem Zelnicka to i tak nie ma znaczenia, ponieważ wyczekiwanie graczy osiągnęło już rekordowy poziom. Był to komentarz na pytanie, czy istnieje jakaś realna korzyść z tego, czy gra zostanie wydana w okresie świątecznym - tak jak to robi wielu twórców. Okres świąteczny - taki, w którym klienci często szukają prezentów dla bliskich - sprzyja bowiem tego rodzaju zakupom. Jednak zdaniem Zelnicka, GTA 6 będzie ogromnym sukcesem niezależnie od momentu wydania, bo aż tak duże jest wyczekiwanie na tą premierę. Jednak wspomniał również, że oczywiście okres świąteczny nadal jest preferowanym pośród wszystkich wydawców i twórców.
Być może Rockstar i Take-Two potrzebują sukcesu GTA 6 bardziej niż chcą się do tego przyznać. Na tym samym spotkaniu z inwestorami poinformowano, że Take-Two odniosło stratę aż 2,9 miliarda dolarów w okresie od 1 stycznia do 31 marca w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. 304 miliony z tych niemal 3 miliardów to wydatki związane z przejęciami studiów, a 90 milionów to koszty restrukturyzacji.
Póki co na temat premiery GTA 6 nie ma innych informacji niż jesień 2025 - zdaniem Zelnicka "póki co tak pozostanie". Dokładniejsze informacje będą pochodziły z samego Rockstar i mają być spójne z innymi sposobami, w jaki promowany jest tytuł.
