Gry wideo pomogą twojemu dziecku. Pod jednym warunkiem...

Jak to często bywa - umiar popłaca - także w przypadku gier.

Chociaż w sieci nie brakuje badań, których autorzy usilnie próbują udowodnić, że gry wideo, to delikatnie ujmując - dzieło szatana - lub coś jeszcze gorszego, to czasami można trafić na takie, które testują wpływ tego rodzaju rozrywki na najmłodszych bez zbędnych uprzedzeń.

Rezultaty jednego z takich doświadczeń ostatnio opublikowane zostały na łamach oficjalnego dziennika Amerykańskiej Akademii Pediatrii. Wskazują one na to, że odpowiednio dawkowane dzieciom gry wideo mogą mieć na nie pozytywny wpływ . Według zebranych danych - dzieci, które spędzały na graniu kilka godzin tygodniowo zachowują się zdecydowanie lepiej, potrafią łatwiej się dostosować do danej sytuacji, a także współczuć innym.

Reklama

Powiedz, jak długo grasz, a powiem ci kim jesteś

W badaniu, o którym mowa powyżej udział wzięło pięć tysięcy młodych osób w wieku 10-15 lat. Przeprowadzony test polegał na tym, że dzieci zostały poproszone o określenie, jak wiele czasu poświęcają na granie w typowy dzień szkolny. Następnie musiały odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących:

  • zadowolenia z życia,
  • relacji z rówieśnikami,
  • reakcji w trudnych sytuacjach,
  • koncentracji.

Po przeanalizowaniu zebranych danych dr Andrew Przybylski stwierdził, że prawie 75 procent ankietowanych przyznało się do codziennej gry na konsoli/komputerze.

W porównaniu z innymi grupami, włączając to tych, którzy w ogóle nie grali w gry wideo, najlepiej wypadły dzieci, deklarujące  spędzanie niecałej godziny dziennie na graniu - według oceny naukowców byli oni najbardziej usatysfakcjonowani ze swojego życia, wykazując przy tym najwyższy pozom pozytywnych interakcji społecznych. Ponadto osoby te miały mniejsze problemy z wyrażaniem emocji i charakteryzowały się zdecydowanie niższą nadpobudliwością.

Jak można się domyślić - najgorzej wypadła grupa, która spędzała przy ulubionym hobby najwięcej wolnego czasu, bo ponad 3 godziny, dziennie. W tym wypadku specjaliści odnotowali, że pozytywne aspekty uległy odwróceniu - dzieci stawały się rozdrażnione, miały problemy z koncentracją, nie okazywały współczucia, a ich poziom zadowolenia z życia uległ diametralnemu obniżeniu.

Regularność ma znaczenie

Przeprowadzone przez Oxford University badanie to kolejny dowód na to, że regularna gra w gry wideo może mieć niewielki, ale jednak pozytywny wpływ na rozwój dziecka - istotny jest w tym wypadku czas, jaki nasza pociecha spędza przed telewizorem/monitorem.

Naukowcy odkryli, że młodzi ludzie, którzy byli zaangażowani w gry wideo przez mniej niż godzinę dziennie, wykazywali lepsze zdolności przystosowawcze od tych, którzy nie grali w ogóle. Jednak, jak w przypadku wszystkiego istotne jest zachowanie umiaru, nie można przesadzać - przekroczenie tej magicznej granicy powodowało zmiany na minus.

Podsumowując to badanie, psycholog Andrew Przybylski, stwierdził że ma nadzieję iż wyniki uspokoją przerażonych rodziców, którzy zaślepieni nagonką na gry wideo (szczególnie w USA), starają się za wszelką cenę odsunąć swoje pociechy od tego rodzaju rozrywki.

Z drugiej strony mogą one także działać w charakterze ostrzeżenia. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że powiedzenie - "co za dużo, to nie zdrowo" - ma zastosowanie także w przypadku gier.

Dlatego zamiast całkowicie zakazywać czegoś swoim dzieciom, warto po prostu poświęcić trochę czasu, zainteresować się ich potrzebami i zadbać o ich odpowiednią realizację.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy