Groźby pod adresem aktorki, która użyczyła głosu postaci występującej w The Last of Us: Part II

Laura Bailey, która użyczyła głosu Abby w The Last of Us: Part II, przeżywa w ostatnim czasie trudne chwile. Wszystko przez groźby, jakie otrzymuje od internautów w wiadomościach, którymi postanowiła podzielić się publicznie mediach społecznościowych. Co ważne, mamy tu do czynienia nie tylko ze zwykłym nękaniem, wyzwiskami, ale również groźbami pozbawienia życia aktorki. Powodem ma być w tej sytuacji postać samej Abby kreowanej przez Bailey, która niekoniecznie przypadła do gustu fanom marki Naughty Dog za to, co zrobiła w drugim epizodzie pewnemu dość ważnemu bohaterowi.

Właśnie ta scena wywołała wśród graczy wiele emocji, a sytuacji z pewnością nie pomaga fakt, iż na pewnym etapie The Last of Us: Part II musimy nią sterować i poznawać jej historię. Z drugiej strony w założeniu deweloperów miało to pomóc zrozumieć ludziom zachowanie Abby.

Aktorka zaznacza też, że otrzymuje masę pozytywnych wiadomości od wspierających ją fanów. W poście przyznała, że zawsze wierzyła, iż dobrych ludzi jest więcej niż złych. Oczywiście o ile sama postać, która notabene jest całkowicie fikcyjna, zrobiła coś złego, to nie powinno obrywać się za to osobie użyczającej jej głosu i ten przykład idealnie pokazuje, jak niektórym osobom miesza się fikcja z rzeczywistością.

The Last of Us: Part II podzielił środowisko graczy m.in. ze względu na promowanie pewnych nie wszystkim podobających się zachowań głównej bohaterki, a także ze względu na specyficzny wątek miłosny. Warto wspomnieć, iż ofiarą hejtu stał się również jeden z twórców gry Neil Druckmann, którego spotkały ataki personalne zawierające sformułowania homofobiczne, antysemickie czy transfobiczne.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl