Grand Theft Auto V: Wydawca grozi twórcom modów
Po niemal dziesięciu latach developerzy OpenIV, popularnego narzędzia stworzonego z myślą o modowaniu GTA, doczekali się od Take-Two listu nakazującego im zaprzestania działalności.
Program OpenIV od dawna służył fanom GTA do najróżniejszych zabaw z grą, które bez niego byłyby ekstremalnie trudne lub niemożliwe: podmian modeli postaci, dodawania nowych broni i pojazdów, znajdowania ukrytej zawartości lub manipulacji mechaniką rozgrywki. Niestety, w tym miesiącu narzędzie przestało działać - po jego uruchomieniu pojawia się następująca informacja: "OpenIV przestało działać ze względu na prośbę Take-Two Interactive. 5 czerwca 2017 otrzymaliśmy od Take-Two oficjalny list, w którym modowanie gier Take-Two zostało opisane jako działalność nielegalna. Jego autorzy żądają, byśmy przerwali prace nad projektem. Więcej informacji znajdziecie na GTAForums. Zalecamy wam odinstalowanie OpenIV, by uniknąć możliwych problemów prawnych".
Developerzy wyjaśnili w oficjalnym poście, że choć mody zawsze są szarą strefą, starali się nie następować nikomu na odcisk - operowali w zgodzie z rosyjskim prawem, nie dystrybuowali oryginalnych danych i fragmentów kodu Rockstara, unikali GTA Online. Kiedy otrzymali od Take-Two "nieskładny gramatycznie i technicznie list", dumali przez jakiś czas, czy nie podjąć walki sądowej z wydawcą. Ostatecznie jednak zdecydowali się tego nie robić: "Ścieżka sądowa wyjęłaby nam z życia przynajmniej kilka miesięcy i wymagałaby ogromnego wysiłku, a w najlepszym razie nie dostalibyśmy absolutnie niczego poza przywróceniem status quo. Spędzanie tak życia jest po prostu szalenie nieproduktywne, a wszystkie pieniądze na świecie nie wynagrodziłyby straty czasu. Była to trudna decyzja, ale gdy każda aktywność modderów może zostać uznana za nielegalną, nie widzimy żadnego sposobu, by kontynuować działalność - chyba że szefostwo firmy Take-Two wyda oficjalne oświadczenie o modach, którego będzie można użyć w sądzie".
Fora fanów GTA i Twitter szybko wypełniły się wściekłymi miłośnikami moddingu. Doszło do tego, że oficjalne oświadczenie wydał zamiast Take-Two sam Rockstar: "Czynności podjęte przez Take-Two nie miały na celu walki z modyfikacjami trybu single player. Niestety OpenIV od niedawna pozwala na korzystanie ze złośliwych modów, które pozwalają na gnębienie graczy i źle wpływają na doświadczenie GTA Online. Pracujemy nad wymyśleniem metody, która pozwoli nam wesprzeć kreatywność społeczności bez negatywnego wpływu na naszych graczy".
Rockstar w przeszłości ciepło wypowiadał się o scenie modów do GTA - miejmy nadzieję, że firma będzie w stanie wypracować porozumienie, które zadowoli i Take-Two, i pomysłowych fanów.