Gracze PC mają ogromną przewagę nad konsolami na serwerach Star Wars: Jedi Academy
Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy 26 marca dość niespodziewanie ukazało się na Nintendo Switch oraz PlayStation 4, w delikatnie odświeżonej wersji. Oryginał debiutował na PC w zamierzchłej przeszłości 2003 roku, zdobywając sporą i oddaną grupę fanów, bawiących się w sieci do dzisiaj.
Świetnie zrealizowane walki na miecze świetlne i udany tryb sieciowy sprawiły, że gra pozostaje aktywna na komputerach osobistych jeszcze teraz, siedemnaście lat później. Teraz studio Aspyr Media przeniosło legendarny tytuł także na konsole, razem ze wspomnianym trybem multiplayer.
Co interesujące, gracze szybko dostrzegli, że twórcy uwzględnili także opcję zabawy... międzyplatformowej, czego dzisiaj brakuje często nawet w wysokobudżetowych produkcjach AAA. Nawet jeśli przez pomyłkę, to gracze z PC mogą bez problemów dołączać na serwery konsolowe.
Dzięki temu szybko okazało się, że weterani z siedemnastoletnim doświadczeniem, grający na myszy i klawiaturze, mają sporą przewagę nad nowicjuszami na padach. Gracze z PC dosłownie masakrują swoich kolegów na nowych platformach, co powoli zaczyna być coraz większym problemem.
Mają też dostęp do pomocnych opcji, których nie przeniesiono na konsole, takie jak czat tekstowy oraz informacje o zdrowiu drużyny. To sprawiało, że gracze na konsolach początkowo podejrzewali, iż osoby przychodzące z PC to po prostu oszuści (choć i tego zjawiska niestety nie brakuje).
Jak można się domyślać, osoby szukające komfortowej rozgrywki na Switch i PS4 są nieco "poirytowane" i apelują do twórców o przygotowanie stosownej łatki, która zmodyfikowałaby lub nawet wyłączyła niespodziewaną możliwość rozgrywki multiplatformowej w produkcji.
Warto dodać, że sporo weteranów z PC także apeluje, by nie psuć zabawy na konsolach. Zamiast uprzykrzać życie, lepiej powitać nowych członków społeczności z otwartymi ramionami i poradami - argumentują w wyjątkowo logiczny sposób. Teraz czas na ruch Aspyr Media.