Wygląda na to, że internauci masowo odpowiedzieli na apel o połączenie sił i udostępnienie naukowcom mocy obliczeniowej swoich komputerów.
Dwa tygodnie temu naukowcy Uniwersytetu Stanforda przedstawili wszystkim swój sposób na szukanie lekarstwa na choroby wywoływane przez koronawirusa, a mianowicie crowdsourcingowy projekt Folding@home.
Ten zakładał udostępnienie przez osoby prywatne podłączone do sieci mocy obliczeniowej swoich komputerów, żeby badacze mogli z ich pomocą wykonywać złożone obliczenia, które w innych warunkach nie mogłyby zostać wykonane.
Folding@home (FAH) wykorzystuje ją konkretnie w celu symulowania złożonego procesu fałdowania białka, który może pomóc znaleźć lekarstwo na Covid-19, które sieje właśnie spustoszenie na całym świecie, a także wiele innych chorób, w tym nowotwory, SARS czy Alzheimera.
Dla większości z nas proces ten to po prostu czarna magia, ale jedno jest pewne - niezbędne symulacje i obliczenia wymagają mocy obliczeniowej, która bez udziału ochotników była poza zasięgiem naukowców.
Na szczęście internautów nie trzeba było długo namawiać, w czym pomogły zapewne także tłumaczenia, że instalacja potrzebnego oprogramowania nie odbije się na wydajności sprzętów (co mogło spędzać sen z powiek szczególnie graczy), bo zasoby są udostępniane, kiedy użytkownicy nie korzystają ze swoich PC. Apel spotkał się z ciepłym przyjęciem i ogromnym zainteresowaniem i na ten moment w akcji bierze już udział 400 tysięcy osób!