Wystarczy spojrzeń na ostatnie wideo, by od razu dostrzec, że nie mamy do czynienia ze standardowym youtuberem. Pani Currey zaczyna od powitania swoich wnuczków, a następnie składa wszystkim życzenia z okazji święta Dziękczynienia, by przejść do nieśpiesznej eksploracji w Skyrimie.
Całość jest więc bardzo sympatyczna i pozytywna. Ale czy na pewno? Jeden z fanów Shirley zauważył jej komentarz pod filmem, w którym kobieta przyznaje, że zapewne nie będzie już w stanie zagrać w kolejną odsłonę The Elder Scrolls, ponieważ w czasie jej premiery będzie miała około 88 lat.
Skąd taki smutny wniosek? Mowa o wypowiedzi przedstawiciel z Bethesdy, którzy wcześniej w tym roku znacznie ostudzili nastroje osób oczekujących na The Elder Scrolls 6, które zapowiedziano oficjalnie na tegorocznych targach E3 w Los Angeles.
"Najłatwiej będzie spojrzeć na to, jak tytuły były zapowiadane: najpierw Starfield, a potem Elder Scrolls 6. Na tej podstawie można cofnąć się sprawdzić ile lat mija pomiędzy kolejnymi premierami gier od Bethesda Game Studios, co da nam ogólny pogląd na to, że Elder Scrolls 6 na pewno nie ukaże się wkrótce" - wyjaśniał Matt Firor, dyrektor ZeniMax Online Studios.
Spójrzmy więc: Skyrim to 2011 rok, następnie Fallout 4 w 2015 roku oraz Fallout 76 w tym. Jeśli założymy więc optymistyczny scenariusz trzech lat pomiędzy produkcjami, to Starfield zadebiutuje w 2021 roku, ale już na Elder Scrolls 6 przyjdzie poczekać do emerytury, to jest do 2024 roku.
Do podobnych wniosków doszła Shirley Curry. "Wygląda na to, że to ostatni gwóźdź do mojej trumny" - napisała w komentarzu, pisząc o takich kalkulacjach. "Gdy Skyrim 6 się ukaże, będą miała jakieś 88 lat! Pewnie nie będą już mogła zagrać."
Tak smutna wiadomość wywołała poruszenie wśród fanów, którzy apelują do Bethesdy. Jak uważają, tak oddana fanka powinna zostać unieśmiertelniona w The Elder Scrolls 6, choćby w formie postaci niezależnej. Błyskawicznie przygotowano nawet sieciową petycję, która zebrała już niemal 1,5 tys. podpisów.
