Gra źródłem młodości dla ludzkiego mózgu

Zakładamy, że skoro tu trafiliście, to przynajmniej duża część z was nie tylko interesuje się branżą elektronicznej rozrywki, ale także ma z nią bezpośrednią styczność. Czy w takim razie zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak będzie wyglądało wasze życie w podeszłym wieku?

Czy planujecie nadal trwać przy swoim ulubionym hobby i grać? Jeżeli pozytywnie odpowiedzieliście na to pytanie, lub jeśli akurat aktualnie posiadacie na swoim koncie kilkadziesiąt pięknych wiosen i nadal regularnie korzystacie ze swoich sprzętów do grania to doskonale się składa, bo musicie wiedzieć, że wasza pasja może dostarczyć dodatkowych korzyści, których najzwyczajniej w świecie pozostałe typy rozrywki, w szczególności te nastawione na bierny odbiór (m.in. telewizja), po prostu nie oferują.

Pozostali z kolei powinni się teraz skupić i uważnie czytać resztę artykułu, bo być może zawarte w nim informacje zmotywują ich do zmiany podejścia. Warto, bo stawka jest naprawdę duża! Według wyników ostatnich badań mózgi 80-latków, którzy korzystają z gier wideo pracują dokładnie tak samo, jak u 20-latków. Prawda, że kusząca perspektywa?

W gąszczu ogromu niepotrzebnych tragedii, jakie coraz częściej mają miejsce na całym świecie, rocznie podejmuje się tak wiele bezsensownych badań nakierowanych na udowodnienie szkodliwych skutków przedstawiania przemocy w grach, że naprawdę miło dowiedzieć się o chociaż jednym doświadczeniu, które, z naukowego punktu widzenia, próbuje znaleźć w grach korzyści dla człowieka.

Badania, o których mowa powyżej podjęto się na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco - ich wyniki mają zostać wkrótce opublikowane w prestiżowym, naukowym czasopiśmie "Nature" pod tytułem "Game Changer". O co dokładnie chodzi? Spieszymy z wyjaśnieniami. Zespół neurologów pod kierownictwem dr Adama Gazzaley'a pomagał stworzyć Neuroracer, wyścigową grę, w której użytkownicy kierują pojazdem, próbując jednocześnie zidentyfikować konkretne znaki drogowe, przy świadomym pomijaniu tych, które wydają się nie mieć w danym wypadku zastosowania.

Rezultat? Naukowcy nie mają wątpliwości, że osoby starsze, nawet w wieku 80 lat, pod wpływem regularnych ćwiczeń przy grze, zaczynają wykazywać neurologiczne wzorce, typowe dla  20-letniej młodzieży. Co ciekawe, zaobserwowane korzyści nie ograniczają się wyłącznie do momentu w trakcie "zabawy" z grą. Po "treningu", u uczestników testu polepszone zdolności poznawcze utrzymywały się nawet do 6 miesięcy, bez dodatkowych sesji z Neuroracerem. A dodatkowym atutem było to, że członkowie doświadczenia wykazywali się zdecydowanie lepszą pamięcią i skupieniem, także już poza wirtualnym światem gry.

"To najbardziej przyciągająca i zachęcająca rzecz. Udało nam się połączyć miłe z pożytecznym - przenieść korzyści wprost z gry na rozmaite zdolności poznawcze" - powiedział dr Gazzaley.

Realizacja doświadczenia związanego z Neuroracerem trwała długie cztery lata i pochłonęła 300 tysięcy dolarów. To całkiem sporo, ale jeśli porównamy te kwotę z budżetami, jakie choćby amerykański rząd przeznacza na poszukiwania przyczyn brutalnych zachowani mieszkańców USA w grach wideo, to chyba nie jest tak źle, w szczególności, że mamy tu do czynienia z pozytywnymi aspektami gier, mogącymi przyczynić się do polepszenia kondycji zdrowotnej niejednego z nas. Naukowcy jednak ostrzegają, że wyniki ich doświadczeń, jak na razie, nie dostarczyły wystarczających informacji nt. tego, czy każda gra wideo oddziałuje w dokładnie ten samy sposób.

Niezależnie od tego, dostarczone przez grupę naukowców wyniki wróżą obiecują przyszłość. Bo skoro tak prosty schemat rozgrywki, jak przedstawiony w Neuracerze może już pozytywnie oddziaływać na nasz mózg, to wyobrażacie sobie, jak choćby wielozadaniowość, tak powszechna w dzisiejszych, poważniejszych produkcjach, może wyostrzać nasze zmysły? Czekając na kolejne dowody, chętnie poznamy waszą opinię w tym temacie. Co sądzicie o dobrym dla zdrowia wpływie gier? Dajcie znać w komentarzach poniżej.