Gra o morderczym wirusie coraz popularniejsza - przez epidemię w Chinach
Chiny ograniczają możliwość podróżowania już w 13 miastach, obejmując restrykcjami 35 miliony osób - to prawie tyle, co populacja Polski. W wyniku działania tajemniczego koronawirusa zachorowało już ponad 800 osób, a z całego świata dochodzą wieści o rozprzestrzenianiu się choroby.
Wszystko to brzmi jak scenariusz popularnej produkcji mobilnej Plague Inc., w której naszym zadaniem jest skonstruowanie jak najbardziej zabójczego wirusa i rozprzestrzenienie go po całym świecie. Na całe szczęście "w realu" - na razie - nie mamy do czynienia z tak przerażającą sytuacją, ale gracze najwidoczniej są całkiem ciekawi, jak wyglądałby taki mroczny scenariusz. Wystarczy rzut oka na listę popularności aplikacji przeznaczonych na system iOS, by dostrzec, że na szczycie znalazły się dwie produkcje od brytyjskiego studia Ndemic Creations: Plague Inc. oraz Rebel Inc., o wojnie.
Plague Inc., opowiadające właśnie o tworzeniu własnego patogenu do likwidacji całej ludzkości (najbardziej opiera się zawsze Madagaskar) to jedna z najpopularniejszych aplikacji już od dłuższego czasu, lecz teraz wskoczyła z piątego na pierwsze miejsce na chińskiej liście w sklepie iOS.
W znacznie nowszym Rebel Inc. naszym zadaniem jest ustabilizowanie kraju ogarniętego wojną, starając się nie pozwolić dojść do władzy brutalnym rebeliantom. To znacznie odmienna tematyka, ale działo tego samego dewelopera. Tutaj zanotowano skok z 27 na 5 miejsce.
"Najlepszym sposobem na pozbycie się strachu jest stanięcie z nim oko w oko" - komentuje dość filozoficznie chiński serwis 17173, zajmujący się grami wideo. Inni gracze żartują, że dla lepszego "wczucia się" w akcję wybierają właśnie Chiny jako punkt startowy dla swojego wirusa w Plague Inc.
Jeszcze inni komentujący na platformie Weibo, przypominającej nieco Twitter, dodają, jak bardzo realistyczna jest możliwość skorzystania z nowej technologii oraz psychologicznych sztuczek, by siać w Plague Inc. dezinformację na temat wirusa. Gdy gry są nieco zbyt blisko prawdziwego świata...
