GOG.com wprowadza możliwość zwrotu pieniędzy. Dobra decyzja czy strzał w stopę?
Najpierw Origin, a teraz GOG.com. Należący do CD Projektu serwis dystrybucji cyfrowej starych, klasycznych gier (choć nie tylko) wprowadził dzisiaj możliwość domagania się zwrotu pieniędzy za kupione produkcje.
Tyle tylko, że w przypadku rodzimej usługi jest to bardzo ryzykowny ruch. Zasada jest prosta - użytkownik może domagać się od administratorów GOG.com zwrotu pieniędzy za kupioną grę w ciągu 30 dni od zakupu.
Warunek? Kwota zostanie oddana tylko, jeśli pomoc techniczna nie rozwiąże problemów i nie pomoże uruchomić produkcji na komputerze użytkownika, podczas gdy będzie on spełniał wymagania sprzętowe. Tyle tylko, że wiąże się to ze sporym ryzykiem.
Gry w GOG.com nie posiadają zabezpieczeń DRM, a to oznacza, że choć może zostać ona usunięta z konta klienta, tak naprawdę może on wciąż korzystać z plików produkcji, jeśli zdążył je już pobrać.
Może więc dojść do nadużyć, ale przedstawiciele serwisu podkreślają, że pokładają zaufanie w sprzedawanych tytułach wierząc, że są one najwyższej jakości i nie będą sprawiały problemów. Wierzą też - co się ceni - w uczciwość użytkowników.
Jak będzie, przekonamy się już pewnie niedługo.