Ghostwire: Tokyo pierwotnie miało być... trzecią częścią The Evil Within

​Wprowadzanie na rynek nowych marek zawsze jest bardziej ryzykowane niż kontynuowanie pozostałych. Dlatego Sony pierwotnie chciało, aby Ghostwire: Tokyo było kontynuacją istniejącej już, cenionej serii.

Serwis GameSpot donosi, że Sony pierwotnie chciało, aby Ghostwire: Tokyo - jedna z nowych marek, które trafią na PlayStation w tym roku - było kontynuacją cyklu horrorów The Evil Within. Prace nad nią rozpoczęto jako prace nad The Evil Within 3, ale z czasem podjęto decyzję, by stworzyć coś zupełnie innego. I tak powstał pomysł na Ghostwire: Tokyo.

Jednak nie można powiedzieć, że Ghostwire: Tokyo będzie niepisanym sequelem The Evil Within 2. Decyzja o wydaniu gry pod zupełnie nową marką zapadła między innymi (a może przede wszystkim) dlatego, że podczas prac nad gameplayem twórcy zorientowali się, że chcą stworzyć coś innego niż pierwotnie zakładano. Tym niemniej - pomimo wszelkich różnicy, czy to gameplayowych, czy innych - w Ghostwire: Tokyo mamy poczuć "esencję" The Evil Within.

Reklama

Ghostwire: Tokyo - kiedy premiera?

Sony zapowiedziało, że Ghostwire: Tokyo ujrzy światło dzienne 25 marca. Jesteśmy już na tyle blisko tej daty, że ewentualne przesunięcie terminu wydania jest stosunkowo mało prawdopodobne. Gra na początek trafi wyłącznie na PlayStation 5 oraz na pecety. W przyszłym roku możemy spodziewać się premiery na konsole Xbox Series X. Dodajmy bowiem, że wydawcą produkcji studia Tango Gameworks jest Bethesda, która należy obecnie do Microsoftu.

Ghostwire: Tokyo to przygodowa gra akcji, w której przeniesiemy się do alternatywnej wersji stolicy Japonii. 99 proc. jej mieszkańców pewnego dnia zniknęło w wyniku pewnego tajemniczego zdarzenia o podłożu okultystycznym. Żeby tego było mało, na ulicę metropolii wyszły duchy czyhające na swoje ofiary. Główny bohater to jeden z ocalałych. Obdarzony nadnaturalnymi umiejętnościami, podejmie walkę z japońskimi yokai i postara się rozwikłać tajemnicę zniknięcia mieszkańców.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama