Ghost of Tsushima na długim zwiastunie, znamy przybliżoną datę premiery
Też nie możecie się doczekać, kiedy w końcu zagracie w ten przepięknie wyglądający tytuł? W takim razie mamy dobre wieści, bo deweloper podzielił się z nami datą debiutu.
Ghost of Tsushima to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji przyszłego roku i jeden z ostatnich tytułów ekskluzywnych dla konsoli PlayStation 4, który zapowiada się przy okazji na przepiękne zwieńczenie kończącej się generacji konsol. Do tej pory musieliśmy zadowolić się jedynie krótkimi teaserami gry, ale zgodnie z obietnicą z wtorkowego State of Play, Sony podczas The Game Awards zaprezentowało pełnoprawny zwiastun i podzieliło się przybliżoną datą premiery.
Wygląda na to, że japoński gigant nie chce, by cokolwiek zakłócało okres promocji PlayStation 5, nawet jeśli miałaby to być tak świetna gra, dlatego Ghost of Tsushima trafi w nasze ręce latem przyszłego roku, w sam raz na urlop. Jeżeli zaś chodzi o trailer, to ten trwa 4 i pół minuty, w końcu mamy więc okazję lepiej przyjrzeć się grze. I choć w głównej mierze mamy tu do czynienia z prezentacją świata, klimatu i fabuły, to możemy też rzucić okiem na elementy rozgrywki, jak jazda konna, skradanie czy walka na śmierć i życie.
Ghost of Tsushima to przygodowa gra akcji z otwartym światem, która przenosi nas do roku 1274, czyli czasów, kiedy Japonia znajdowała się pod okupacją imperium mongolskiego. Głównym bohater produkcji jest zaś samuraj Jin, który ze względu na sytuację zmuszony jest porzucić swój kodeks honorowy, nauczyć się nieczystych technik i zamienić się w tytułowego Ducha, by za wszelką cenę ochronić swój dom. Więcej o jego osobie, sojusznikach i poświęceniach, jakich musi dokonać, dowiedzieć mamy się za jakiś czas.
Przypominamy, że za produkcję gry odpowiada doświadczona ekipa Sucker Punch, która dostała na przygotowanie Ghost of Tsushima bardzo dużo czasu, bo ich ostatni tytuł to Infamous: Second Son z 2014 roku. Od tej pory działania studia są skupione tylko na samurajskiej opowieści, co w połączeniu z ogromnymi nakładami finansowymi, na jakie może sobie pozwolić Sony, powinno zaowocować kolejnym ekskluzywnym hitem dla PlayStation 4.
Daniel Górecki - ITHardware.pl