Final Fantasy XVI: Premiera przesunięta o blisko pół roku przez pandemię

Naoki Yoshida zdradził, że premiera Final Fantasy XVI opóźniła się o blisko pół roku przez problemy spowodowane pandemią koronawirusa. Wcześniej producent szesnastej odsłony kultowej serii jRPG-ów zapowiadał, że dowiemy się więcej na jej temat jeszcze w 2021 roku. Obecnie wiadomo, że nie wydarzy się to wcześniej, niż wiosną 2022.

"Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, obiecywałem, że będziemy mieć więcej informacji o Final Fantasy XVI jeszcze w 2021 roku" - powiedział Yoshida. "Jednak muszę z przykrością poinformować, że nie będę w stanie dotrzymać tej obietnicy w związku z tym, że komplikacje spowodowane trwającą pandemią Covid-19 opóźniły prace nad grą o blisko pół roku."

Yoshida poinformował, że nad Final Fantasy XVI pracują utalentowani twórcy z całego świata. Jednak, żeby powstrzymać rozwój pandemii, szefostwo Square Enix zdecydowało o "zdecentralizowaniu zasobów ludzkich". Część pracowników w pewnym momencie zaczęła pracować w domach, co utrudniło komunikację z centralą w Tokio. To w efekcie wywołało opóźnienia w różnych częściach projektu. W ekstremalnych przypadkach deweloper musiał odwoływać zlecenia dla partnerów z zewnątrz.

Final Fantasy XVI - co wiemy o grze?

Final Fantasy XVI przeniesie nas do fantastycznego, barwnego świata Valisthea. To kraina pełna magicznych kryształów zwanych eterem, dzięki którym mogły powstać wielkie królestwa. Jednak pewnego dnia pojawiła się tajemnicza Plaga, zagrażająca dotychczasowemu dobrobytowi. Głównym bohaterem gry będzie Clive Rosfield, syn Arcyksięcia Rosarii, którego życie pewnego dnia wywróciło się do góry nogami.

Akcja Final Fantasy XVI zostanie ukazana z perspektywy trzecioosobowej. Świat gry będziemy zwiedzać dość swobodnie. Poza zadaniami fabularnymi czekają na nas także aktywności poboczne. Jak zwykle mnóstwo czasu spędzimy na starciach z monstrami. System walki połączy akcję w czasie rzeczywistym z elementem taktyki.