Film Monster Hunter nabiera kształtów

​Wystarczył jeden sporych rozmiarów miecz, by fani - dotychczas dość sceptycznie nastawieni - zaczęli patrzeć nieco przychylniejszym okiem na powstającą ekranizację popularnej serii Monster Hunter od Capcomu. Wszystko to dzięki pierwszemu spojrzeniu na Tonyę Jaa jako Łowczynię.

Budżet projektu wynosił około 60 milionów dolarów, co powinno wystarczyć na całkiem imponującą produkcję. Główne prace nad projektem rozpoczęły się we wrześniu tego roku, stąd właśnie otrzymujemy rzut oka na pierwsze zdjęcia z planu w Afryce Południowej, w okolicach Cape Town.

Reżyserem produkcji jest Paul W. S. Anderson, który napisał również scenariusz - mężczyzna w swoim dorobku ma ekranizacje Resident Evil. W adaptacji wystąpi również znana ze wspomnianych filmów bazujących na serii survival horrorów Mila Jovovich, co brzmi na nepotyzm. Producentem jest Jeremy Bolt.

Reklama

Dotychczas fani nie byli zbytnio przekonani, ponieważ twórcy pokazywali tylko grupę zagubionych żołnierzy, którzy z jakiegoś powodu zajęli się polowaniem na potwory. Wszystko to z użyciem standardowego wyposażenia militarnego, jak karabiny i pojazdy Hummer.

Nie pomagało także zaangażowanie w projekt wspomnianego Andersona. Fani wypominali mu, że liczne filmy Resident Evil miały bardzo niewiele wspólnego z grami wideo, na których bazowały. Miłośnicy Monster Hunter obawiali się - i nadal się obawiają - że teraz będzie podobnie.

Nowe zdjęcie, opublikowane przez serwis IGN, poprawiło nieco nastroje. Widzimy na nim Millę Jovovich (jako kapitan Natalie Artemis), ale - co ważniejsze - Tonyę Jaa jako Łowczynię, z ogromnym mieczem i strojem w znacznie większym stopniu przypominającym to, co widać w grach Monster Hunter.

Monster Hunter to zapoczątkowana w 2014 roku seria, której odsłony ukazywały się na szeregu platformach sprzętowych. W każdej produkcji gracze stają przed zadaniem polowania na tytułowe bestie Dokładnych szczegółów na temat powstającej adaptacji na razie nie ujawniono.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy