Far Cry 7 - oryginalne i kontrowersyjne rozwiązanie Ubsioftu

Nadchodząca, siódma odsłona serii Far Cry może zaskoczyć graczy, wprowadzając niecodzienną mechanikę - limit czasowy. Czy nowe rozwiązanie wprowadzi ożywienie formuły, która z czasem zaczęła wydawać się schematyczna?

Seria Far Cry od lat poszukuje sposobów na odświeżenie podejścia do rozgrywki. Po dość niejednoznacznie ocenianym Far Cry 6, który wprawdzie oferował dynamiczną rozgrywkę i obszerny świat, ale spotkał się z krytyką za brak istotnych innowacji. 

Ograniczenie czasowe może być próbą zainicjowania nowego etapu w rozwoju serii. Gracze w efekcie mogą zostać zmuszeni do bardziej strategicznego planowania i szybszego podejmowania decyzji. Według spekulacji, na wykonanie głównego zadania w grze mamy mieć 24 godziny czasu rzeczywistego.

Reklama

Mechanika limitu czasowego budzi zrozumiałe emocje wśród fanów. Jest to jednocześnie potencjalnie sposób na podkręcenie emocji związanych z rozgrywką i powód do obaw o ograniczenie dotychczasowej swobody eksploracji i realizacji zadań.

Far Cry 3 jest często wymieniany jako punkt odniesienia dla serii - gra, która zrównoważyła innowacje z tradycją. Czy Far Cry 7 zdoła pójść w jej ślady? Czy zaoferuje coś nowego, nie gubiąc przy tym tożsamości serii?

Podstawowym wyzwaniem dla Ubisoftu jest zintegrowanie nowej mechaniki w taki sposób, aby była ona bardziej wyzwaniem niż ograniczeniem. Jakiekolwiek wprowadzenie limitu czasowego musi być zaprojektowane tak, by motywować do angażowania się w świat gry, a nie zniechęcać do eksploracji.

Można powiedzieć, że seria Far Cry stoi obecnie na rozdrożu - potrzebuje innowacji, które odświeżą rozgrywkę, ale musi też zachować elementy, za które fani pokochali poprzednie odsłony. Wprowadzenie limitu czasowego może być krokiem w dobrą stronę, pod warunkiem, że zostanie to wykonane z wyczuciem.

Początkowo pojawiły się pogłoski, że siódma część serii miałaby skupić się na rozgrywce multiplayer, ale po objęciu nadzoru nad marką przez Drew Holmesa na światło dzienne wyszły informacje o dwóch projektach: samym Far Cry 7 (pod roboczym tytułem Project Blackbird) oraz sieciowym spin-offie serii (Project Maverick). Obie gry mają być ściśle powiązane i podzielić tło akcji, której scenerią ma być Alaska.

W Far Cry 7 pojawią się elementy znane z tej serii od dawna, takie jak perspektywa pierwszoosobowa (FPP) i obszerna mapa pełna pobocznych zadań. Jednak wiele aspektów, które definiowały Far Cry w ostatnich latach, zostanie odświeżonych. Przewidziane zmiany obejmują implementację silnika Snowdrop, znanego z The Division, w miejsce dotychczasowego engine'u Dunia.

Fabuła w Far Cry 7 ma być wyjątkowo nieliniowa. Według dotychczasowych doniesień, staniemy w nim przed zadaniem uratowania członków rodziny protagonisty z rąk grupy zwanej Synami Prawdy.

Premiera Far Cry 7 jest planowana na przyszły rok. Można się spodziewać, że gra trafi na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft | Far Cry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy