Fanowski zwiastun remake’u GTA: San Andreas skasowany na wniosek Take-Two
Take-Two wydawca serii GTA doprowadził do skasowania trailera prezentującego fanowski remake Grand Theft Auto: San Andreas. Jednak jak pokazuje historia firma skutecznie dba o prawa autorskie należących do niej marek.
Fanowski trailer remake'u Grand Theft Auto: San Andreas wywołał pozytywną reakcję wśród graczy, którzy chętnie ujrzeliby przygody CJ'a, ale w nowej wersji dostosowanej do dzisiejszych standardów.
Materiał miał za zadanie pokazać jak gra wyglądała by na silniku Unreal Engine 4, więc nie był on grywalny i jest koncepcją trzyosobowej ekipy ArcadiaSquad, która zajmuje się przygotowywaniem prezentacji starszych produkcji z wykorzystaniem najnowszych narzędzi.
W tym przypadku zwiastun powstał w oparciu o fanowskie filmy, czyli tzw. machinim zaś zespół przyznał, że nie ma w planach opracowania pełnoprawnej, działającej gry.
Najwyraźniej mimo tego pomysł graczy nie przypadł do gustu wydawcy popularnej gangsterskiej serii Take-Two, na którego wniosek klip zablokowano. W praktyce film zniknął z oficjalnego kanału grupy, z kolei jej profil na Facebooku został skasowany (pozostał ten na Patreon).
Być może Fanpage zostanie przywrócony w każdej chwili, ale raczej tego samego nie da się powiedzieć o materiale udostępnionym pierwotnie na YouTubie, bowiem Take-Two powołało się na roszczenia dotyczące praw autorskich.
Oczywiście w internecie nigdy nic nie ginie, dzięki czemu trailer trafia na inne kanały użytkowników serwisu, lecz możliwe, że one również będą równie szybko znikać.
Z drugiej strony nie powinniśmy się dziwić zaistniałej sytuacji, gdyż wielu właścicieli chroni swoich praw co widzimy m.in. na YouTubie, z którego potrafią znikać różnego rodzaju interesujące treści.
Sam Take-Two udowodnił już, że potrafi osłaniać swoje projekty i tak było, chociażby w przypadku fanowskiego remastera Red Dead Redemption w wydaniu komputerowym, którego dalszy rozwój zablokowano.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl