Fani Nintendo wściekli po tym, jak zakupiona zawartość nagle stała się niedostępna

W czasach gdy cyfrowe dobra zyskują na popularności, zdobywanie gier nigdy nie było łatwiejsze. Jednak za wygodą stoi zagrożenie w postaci nagłej utraty zakupionej zawartości - dokładnie jak w przypadku sytuacji, która dotknęła fanów Nintendo.

W kwietniu Nintendo zamknęło swoje cyfrowe sklepy dla 3DS ii Nintendo WiiU, co oznacza, że gry i DLC zakupione w tych sklepach stają się niedostępne. Dla graczy to z pewnością przykra sytuacja, ale biorąc pod uwagę, że konsole te zostały wydane w 2011 i 2012 roku, można było się w pewnym sensie spodziewać, że tak potoczą się losy tych cyfrowych sklepów.

Co gorsza jednak, zamknięcie sklepów oznacza nie tylko brak dostępu do gier czy DLC. Fani serii Pokemon stracili bowiem dostępy do swoich stworków, a to za sprawą wyłączenia funkcji online. Były one bowiem niezbędne do działania kilku funkcji, takich jak handel czy wyszukiwanie graczy w grze.

Reklama

Innym tytułem, który ucierpiał na zamknięciu sklepów i usług online, jest Super Smash Bros., które pojawiło się na obu urządzeniach. Gracze stracili tam dostęp do płatnych DLC, które wcześniej kupili - więc jak łatwo sobie wyobrazić, nie są z tego powodu zadowoleni. Komunikat Nintendo dotyczący wyłączenia usług mówił co prawda, że póki co nadal będzie możliwe pobieranie zakupionych wcześniej dodatków i aktualizowanie gier, ale najwyraźniej dla grających w Super Smash Bros. ten okres zakończył się wcześniej niż się zaczął.

Problem z ponownym pobraniem raz kupionej zawartości nie dotyczy jednak jedynie fanów tych wymienionych wcześniej gier - jest dużo bardziej globalny. Dotyka bowiem także każdego, kto z jakiegokolwiek powodu musiał kupić jedną z konsol już po wyłączeniu usług. Jeśli posiada już zakupione wcześniej gry, a teraz przyszło by mu pobrać je na nowym urządzeniu - nie będzie miał takiej możliwości. Będzie skazany na gry znajdujące się na nośnikach fizycznych, jak płyty czy kartridże.

Na subreddicie Nintendo pojawia się mnóstwo głosów sfrustrowanych graczy, którzy narzekają na taką formułę cyfrowej dystrybucji, skazującą ich na utratę kupionej zawartości, gdy tylko takie jest "widzimisię" wydawcy. 

Miejmy nadzieję, że Nintendo znajdzie sposób na udostępnienie utraconych gier i dodatków graczom, choć na pewno nie stanie się to prędko.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo | pokemony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy