Fallout: New Vegas w kosmosie? Zapowiedziano The Outer Worlds

​Nowa gra RPG od studia Obsidian Entertainment to produkcja science fiction, zatytułowana The Outer Worlds - ujawniono dzisiaj nad ranem podczas imprezy The Game Awards 2018. Tytuł zmierza na PC, Xbox One oraz - nadal - na PS4. "Nadal", ponieważ Obsidian od niedawna należy do Microsoftu. Premiera w przyszłym roku.

Co więcej, wydawcą nie będzie gigant z Redmond, lecz Private Division, dywizja wydawnicza należąca do firm Take-Two. Wszystko wskazuje więc na to, że mamy do czynienia z "zaszłością" Obsidianu, tworzoną jeszcze na długo przed przejęciem przez Microsoft - należy więc wypełnić podpisane umowy.

Akcja The Outer Worlds toczy się w kosmosie, gdzieś na skraju skolonizowanej przestrzeni kosmicznej. Całość przypomina w dużej mierze pierwsze odsłony serii Fallout od Black Isle Studios - gra jest raczej mało poważna i pełna specyficznego humoru oraz charakterystycznej stylistki przypominającej nieco Art Deco oraz lata 50. ubiegłego wieku.

Reklama

To nie powinno dziwić, jeśli spojrzymy na liderów projektu. To Leonard Boyarsky oraz Tim Cain, jedni z kluczowych projektantów dwóch pierwszych części zasłużonego cyklu Fallout.

"W The Outer Worlds twoja postać budzi się z hibernacji na statku kolonizacyjnym, który zaginął w drodze na Halcyon, najodleglejszą ziemską kolonię, położoną na obrzeżach galaktyki. W ten sposób trafiasz w sam środek wielkiego spisku mającego na celu zniszczenie Halcyonu" - czytamy w opisie fabuły.

"W trakcie gry eksplorujesz najodleglejsze zakamarki kosmosu i spotykasz rozmaite walczące o władzę frakcję. To, jaką rolę zdecydujesz się tu odegrać, wskaże kierunek rozwoju wydarzeń. Staniesz się nieplanowaną zmienną w korporacyjnym równaniu mającym zdecydować o losach kolonii" - napisano dalej.

Nowością w The Outer Worlds jest koncepcja słabych punktów. Nasz bohater posiada wady, z którymi musi się zmagać. System gry śledzi twoją rozgrywkę i analizuje, z czym nie radzimy sobie najlepiej.

"Wciąż atakują cię raptidony? Wybranie słabego punktu "raptifobia" spowoduje, że podczas walki z tymi istotami twoja sprawność będzie obniżona, w zamian jednak otrzymasz natychmiast dodatkowy atut dla swojej postaci" - opisują twórcy.

Zgodnie z duchem Fallout: New Vegas, który to tytuł The Outer Worlds wybitnie przypomina, do naszej samotnej postaci dołączą także przeróżny towarzysze. Zajmiemy się także eksploracją, ale najpierw będziemy musieli znaleźć załogę i zagubiony statek kosmiczny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fallout: New Vegas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy