Gracze chcący poszukać przyjemnych wrażeń w Fallout 76 z pewnością powinni omijać dostępny w nim tajemniczy hotel miłości.
Fallout 76 pełen jest interesujących miejsc. Do jednego z nich z pewnością zalicza się hotel miłości, który teoretycznie powinien dostarczać wirtualnych uciech odwiedzającym gościom, ale w praktyce stanowi poważną pułapkę. Za powstanie tego budynku odpowiada youtuber Kazamati, który stworzył go już jakiś czas temu.
Miejsce wystrojono w kolorowe oraz ozdobne światełka zaś na piętrze znajdziemy pokoje i łazienki. Wstęp nie jest ograniczony, a do hotelu może zajrzeć dosłownie każdy zainteresowany gracz. Pułapką okazuje się jednak ostatnie piętro z raczej niemiłą niespodzianką.
Umieszczono tam bowiem łóżko, a także lustro z napisem zachęcającym do położenia się. Po wykonaniu tej czynności, a następnie zawaleniu się podłogi zamiast przyjemnych doznań czeka nas nieoczekiwany lot na sam dół do recepcji. Odpowiadają za to miotacze ognia podpalające całą konstrukcję. Co ciekawe to nie pierwszy tego rodzaju budynek, który Kazamati wymyślił.
Innym jest "Klub dla dżentelmenów" działający na praktycznie identycznej zasadzie co przytoczony hotel z tą jednak różnicą, że zawala się on w momencie, gdy usiądziemy na krześle. Oprócz tego użytkownik Fallouta 76 opracował przenośną wyrzutnię braminów.
Jak więc widzimy mimo mieszanych ocen zebranych przez najnowszą produkcję Bethesdy nadal możemy się w niej dość ciekawie bawić. O tym, że uniwersum Fallout 76 raczej nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Wystarczy przypomnieć tutaj historię pewnej grupy osób, która wytoczyła przywódcy gangu proces za jego działalność i wszelkie wyrządzone przez niego krzywdy. Mimo wszystko w grze nie brakuje też absurdów, z czego do przykładowego możemy zaliczyć udostępnioną przez deweloperów lodówkę, którą kupimy za 7 dolarów.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl