Fall Guys niespodziewanym hitem
Fall Guys: Ultimate Knockout ukazało się wczoraj na PC oraz PlayStation 4, oferując pastelowe kolory, sympatyczne postacie i bezlitosną rywalizację. Produkcja - dzięki reklamie na streamach - była oczekiwana przez fanów na całym świecie, a dodatkowo trafiła do oferty PlayStation Plus na konsoli.
To sprawiło, że nietypowe podejście do battle royale miało problemy z funkcjonowaniem serwerów, podczas gdy miliony użytkowników chciało sprawdzić, o co w tym wszystkim chodzi. Jak podali twórcy na Twitterze, jednocześnie zalogować starało się ponad 120 tysięcy użytkowników PC i PS4.
Deweloperom wydawało się jednak, że są dobrze przygotowani i zapewniano, że utrudnienia powinny potrwać nie dłużej niż 30 minut. Takie nadzieje były jednak złudne i bardzo szybko musiano wyłączyć serwery odpowiedzialne za tworzenie rozgrywek, by dostosować je do większych liczb.
Mimo wszystko Fall Guys może zaliczyć ostatnie tygodnie do udanych. Zgodnie z obecną modą, zamiast wydawać tysiące dolarów na trailery i reklamy, wydawca - Devolver Digital - wysłał klucze do gry setkom stremerów, którzy świetnie bawili się w wersji beta, rozbudzając zainteresowanie innych.
Streamerzy mogli także rozdawać klucze widzom. Już sieciowa strzelanka Valorant pokazała, jak skuteczne jest to rozwiązanie. Nie inaczej było w przypadku Fall Guys. Kolorową produkcję oglądało w serwisie Twitch nawet 200 tysięcy osób jednocześnie, licząc na otrzymanie zaproszenia.
Bez dodatkowych opłat dostęp otrzymują także osoby opłacające subskrypcję PlayStation Plus na PlayStation 4, co dodatkowo spotęgowało zainteresowanie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta usługa Sony ma już ponad 45 milionów użytkowników. To także nie pomogło w stabilności serwerów.
Na czym polega Fall Guys? Wybieramy mało stabilnego stworka i razem z grupą przeciwników trafiamy na mapę z przeróżnymi niebezpieczeństwami i wyzwaniami. Na końcu każdego etapu odpada grupa najsłabszych graczy, aż na polu walki pozostanie tylko jeden - wielki zwycięzca.
