Factorio zmienia datę premiery w obawie przed Cyberpunk 2077
Factorio to interesująca produkcja niezależna, opowiadająca o budowaniu własnej fabryki, z tworzeniem skomplikowanych łańcuchów dostaw i eksploracją zasobów planety. Gra dostępna jest w programie Early Access już od 2016 roku, a pełna wersja miała zadebiutować w dniu 25 września.
"Miała", ponieważ plany zmodyfikowano. Deweloperzy z czeskiego studia Wube Software postanowili przyśpieszyć prace i wydać pełną wersję wcześniej, już 14 sierpnia. Interesujący jest jednak powód takiej decyzji: twórcy nie chcą bowiem rywalizować z polskim Cyberpunk 2077.
Produkcja studia CD Projekt Red po ostatnim opóźnieniu planowana jest teraz na 17 września i wszystko wskazuje na to, że termin ten zostanie dotrzymany. Factorio miało więc walczyć nieco ponad tydzień po jednej z największych gier tego roku, żeby nie powiedzieć - tej generacji konsol.
Choć gry mają oczywiście mało wspólnego, to deweloperzy z Wube przyznają, że Cyberpunk 2077 z całą pewnością opanuje świadomość graczy, a także większość nagłówków w mediach na całym świecie. Dlatego też rywalizowanie z takim molochem nie ma większego sensu - stąd przełożenie.
Factorio jest oczywiście w sytuacji korzystnej na tyle, że gra pozostaje bez żadnych problemów dostępna na Steamie i w innych kanałach dystrybucji. Zmiana założeń dotyczy wyłącznie łatki oznaczającej przejście z Early Access do pełnej wersji - ale to przecież bardzo ważne wydarzenie.
Wydaje się, że inni wydawcy z całego świata wyciągnęli podobne wnioski już jakiś czas temu. Spojrzenie na kalendarz wydawniczy z planami na ten rok ujawnia, że po 17 września - po premierze Cyberpunk 2077 - następuje spora luka i na następny większy tytuł trzeba czekać do 8 października.
Czy jednak przyśpieszenie premiery nie przełoży się negatywnie na jakość łatki dla Factorio? Twórcy zaprzeczają i zapewniają, że już wcześniej zmienili pewne założenia i - dla przykładu - już w styczniu zdecydowali się nie tworzyć nowej kampanii fabularnej. Ograniczono też zmiany w interfejsie.