Elden Ring - Shadow of the Erdtree: Oto broń, która sprawia, że walka staje się… zbyt łatwa?

Elden Ring jest tak lubiane między innymi za swobodę, jaką zapewnia odkrywanie różnych podejść do walki. Znajdzie się tu coś dla każdego - zarówno dla tych, którzy preferują sprawdzoną strategię uderzania w przedmioty za pomocą niezwykle dużych mieczy, ale też dla tych, którzy czerpią satysfakcję z korzystania ze sztuk czarodziejskich czy ciskania głazami. Opcje są nieograniczone - ale nie wszystkie są dobre.

Dzięki nowym tarczom, które pojawiły się wraz z dodatkiem Shadow of the Erdtree, gracze odkrywają, że tracili czas na szukanie najlepszych buildów na utratę krwi lub zaklęcia Szalonego Płomienia. Zamiast tego powinni byli zadać sobie jedno pytanie: a co jeśli atakowałem podczas blokowania?

Shadow of the Erdtree wprowadziło dwie tarcze, którymi można odpychać przeciwników - nowy typ broni, oparty na prostej koncepcji: blokowanie ciosów się przydaje, ale byłoby lepsze, gdyby nie uniemożliwiało atakowania. W ten sposób FromSoftware zaprojektowało broń ostateczną, która pozwoli w końcu odpowiedzieć na odwieczne pytanie - tarcze, które mają spiczaste końcówki, dzięki czemu możecie atakować przeciwników, jednocześnie blokując ich uderzenia.

Reklama

Jeśli dzierżysz taką tarczę oburącz, możesz atakować, przytrzymując przycisk bloku, co pozwala bezpiecznie zadawać lekkie ataki, a w zamian otrzymywać tylko niewielkie obrażenia. Dwie tarcze tego typu, z których obie znajdują się w lochu Shadow Keep w DLC, można do tego dowolnie modyfikować, aby dostosować je do rodzaju obrażeń i skalowania. Co więcej, otrzymują one jeszcze dodatkowe obrażenia od kontrataków z Talizmanu Włóczni, a ponieważ będziesz ich używać oburącz, skorzystają również ze zwiększenia obrażeń z Talizmanu Miecza Dwuręcznego. Brzmi jak całkiem OP przedmiot, prawda?

Jak zauważyli gracze na subreddicie Elden Ring, nowe tarcze są niezwykle potężne. Być może nawet nieco zbyt potężne, zwłaszcza w grze dostępna jest regeneracja wytrzymałości i efekty poprawiające ochronę. Ponieważ pozwala to na atakowanie bez ryzyka, gracze twierdzą, że ten typ broni trywializuje walki z bossami, w tym z niektórymi trudniejszymi przeciwnikami z uznanego przecież za koszmarnie trudne DLC.  "Możliwość spamowania atakami i tankowania wszystkiego, przy czym jednocześnie otrzymuje się tylko niewielkie obrażenia, jest szalona" - napisał użytkownik Drstrangelove899, nazywając nową broń... "absolutnie zepsutą".

W tym określeniu może być całkiem sporo racji - Zmatowieni, którzy wypróbowali tarcze pchające, zauważyli, że są one wyraźnie mniej wymagające jeśli chodzi o wysysanie z graczy wytrzymałości niż inne typy broni. Jedno z nagrań z fragmentem gry, od youtubera mmlubergames pokazuje, że ataki blokowane konwencjonalnie za pomocą tarczy pchającej strącają spodziewany procent paska wytrzymałości, ale ataki blokowane podczas gdy sami atakujemy szturchnięciem zmniejszają pasek zdrowia zaledwie o malutkie skrawki. Jest to ogromna dysproporcja, która pozwala komuś dzierżącemu nową tarczę uchronić się przed niemal każdym atakiem nadciągającym w jego stronę - i to zarówno w PvE, jak i PvP. Mam wrażenie, że wkrótce zobaczymy kolejną aktualizację, tym razem likwidującą tę absurdalną dysproporcję.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elden Ring | From Software
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy