Ekranizacja cyklu Uncharted jednak powstaje. Film opowie wydarzenia sprzed gier

Powołując się na pragnących zachować anonimowość informatorów redakcja serwisu Deadline twierdzi, że produkcja przedstawi historię osadzoną przed wydarzeniami z pierwszej odsłony cyklu gier. Opowieść skupi się na przeszłości głównego bohatera pierwowzoru - Nathana Drake’a.

Inspiracją dla pomysłu był jeden z poziomów trzeciej części serii. W etapie gracze kierują poczynaniami młodszej postaci i byli świadkami spotkania z późniejszym przyjacielem i partnerem w interesach - Victorem Sullivanem. Najprawdopodobniej film rozszerzy ten wątek.

W rolę nastoletniego Nathana Drake’a wcieli się podobno Tom Holland, który znany jest przede wszystkim z roli Petera Parkera w kinowym uniwersum Marvela. Aktor wystąpi w zaplanowanym na lipiec solowym obrazie o przygodach "Pajączka" - "Spider-Man: Homecoming".

Reżyserem filmowego prequela serii Uncharted jest Shawn Levy, który zaangażowany był w powstanie dwóch odcinków serialu "Stranger Things". Producentami są zaś Charles Roven, Avi i Ari Aradowie oraz Alex Gartner. Scenarzystą jest Joe Carnahan, który ma na koncie między innymi "Drużynę A" z 2010 roku czy "Przetrwanie".

Ekranizacja cyklu, za którego powstanie odpowiada studio Naughty Dog, wielokrotnie zmieniała kształt. Pierwsze wzmianki o produkcji pojawiły się w 2009 roku, ale od tamtej pory projekt wielokrotnie zmieniał reżysera. Pierwotnie tytułem miał zająć się David O. Russel, który jednak ostatecznie zrezygnował z pracy nad obrazem.

Później pieczę sprawował Neil Burger, znany przede wszystkim z "Iluzjonisty". Nie wytrwał jednak długo i został zastąpiony przez Setha Gordona, twórcę "The King of Kong" z 2007 roku. Porzucił jednak film, głównie ze względu na różnice twórcze (Sony zdecydowało o ponownym napisaniu jednej z wcześniejszych wersji scenariusza).