Dziś premiera "Szczurów Wrocławia"

​Dziś premiera najnowszej książki Roberta J. Szmidta "Szczury Wrocławia".

Jest to pierwsza pełnokrwista polska apokalipsa zombie, której akcja została osadzona w niesamowitych realiach: akcja powieści rozgrywa się we Wrocławiu w roku 1963 - w mrocznych, absurdalnych i przesiąkniętych bimbrem czasach najgorszej komuny.

Intrygujący są sami bohaterowie zmagań przedstawionych na kartach powieści: przeciwko hordom zombie zostają wysłane doborowe oddziały ZOMO i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a decyzje związane z walką z epidemią podejmują nierzadko pijani decydenci i komunistyczni karierowicze, którzy nie cofną się przed niczym. Na kartach "Szczurów Wrocławia" giną rzeczywiste postaci: osoby wylosowane przez Roberta J. Szmidta ze stale powiększającej się rzeszy fanów facebookowego profilu powieści: facebook.com/Szczury.Wroclawia.

Reklama

Autor z pieczołowitością i dynamiką odtworzył realia Wrocławia z 1963 roku i sportretował przedstawicieli różnych grup społecznych i zawodowych: komunistycznych decydentów, członków oddziałów ZOMO i KBW, studentów, ludzi trudniących się pędzeniem alkoholu, duchownych, przypadkowych podróżnych, dziewcząt ze szkół pielęgniarskich i wielu innych.

Wkrótce odbędą się także dwa spotkania autorskie z Robertem J. Szmidtem - 23 kwietnia we Wrocławiu w Empiku Renoma i 29 kwietnia w Warszawie w Empiku Junior.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy