Dziś premiera Radio Commander, polskiej gry strategicznej o wojnie w Wietnamie

Dziś na platformie Steam ukazał się Radio Commander, produkcja stworzona przez studio Serious Sim. Gracz wciela się w niej w rolę amerykańskiego dowódcy. Na jego barkach ciąży brzemię koordynowania operacji wojskowych rozgrywających się w trakcie konfliktu wietnamskiego w latach 1965-1968.

Nie jest to jednak kolejny RTS, w którym gracz unosi się nad polem bitwy niczym bezosobowy duch. W Radio Commander raporty z pola walki docierają za pomocą dramatycznych komunikatów radiowych nadawanych przez jednostki biorące udział w walce. A jedynym narzędziem jest mapa teatru działań. Można na niej umieszczać notatki i znaczniki, pomagające śledzić ruchy wojsk... Ale czy jesteś dość sprytny, szybki i opanowany, by kontrolować bitwę i ocalić swych ludzi?

Misje poprzedzone są wprowadzeniem filmowym, a w trakcie realizacji zadań można lepiej poznać członków oddziału. Gracz często musi podejmować trudne decyzje, które mają wpływ na przyszłość. Oddziały to nie są tylko pionki na mapie. Ich członkowie to skomplikowane, wielowarstwowe istoty ludzkie, a jednocześnie źródło setek oryginalnych dialogów i scenariuszy do odkrycia. I będzie trzeba więcej niż jednego podejścia, aby odkryć je wszystkie.

Śledzenie opowieści jest ważne, ale nie należy zapominać, że gracz nadal ma pracę do wykonania. Dowodzi z namiotu używając tylko radia i mapy. Słucha raportów i wydaje polecenia. Zupełnie tak, jak dowódcy robili kilkadziesiąt lat temu.

Gracz przejmuje pod swoje dowództwo piechotę, kawalerię powietrzną, artylerię polową i wsparcie lotnicze. Sam musi polegać na raportach, ale w tle trwa ukryta, głęboka i złożona symulacja, w której każda jednostka jest opisywana przez zestaw statystyk i ma dostęp do różnych opcji, takich jak oskrzydlenie czy przewaga terenowa. A wszystko to ma znaczenie na polu walki.

Radio Commander zostało wydane na PC 10 października przez Games Operators.