Dziewczyna, Nintendo Switch i Animal Crossing, czyli przepis na... horror

... no chyba, że uwielbiamy sadzić roślinki w symulatorach życia, bo dokładnie ten gatunek reprezentuje Animal Crossing, którego najnowsza odsłona, czyli ubiegłoroczne New Horizons, została pierwszą grą na konsole z wynikiem 5 milionów sprzedanych egzemplarzy w ciągu miesiąca od premiery. Okazuje się jednak, że jeśli tylko mamy wystarczająco dużo wyobraźni, to i z tego kolorowego hitu możemy złożyć mrożący krew w żyłach dreszczowiec.

Wystarczy spojrzeć na niezależnego twórcę filmowego, Juliana Terry’ego, który w czasie pandemicznego lockdownu stworzył 6-minutowy horror zatytułowany Don't Peek. W tym tygodniu obraz ten został udostępniony na SXSW Online, gdzie zwrócił uwagę reżysera serii Wanted, Timura Bekmambetova, który chce zrobić z niego film pełnometrażowy. I nic dziwnego, bo Don't Peek idealnie podsumowuje to, czym zajmowaliśmy się zamknięci w swoich domach, a następnie zmienia to w koszmar.

W filmie śledzimy losy bezimiennej protagonistki, w którą wciela się aktorka Katie Cetta, zabijającej czas graniem w Animal Crossing: New Horizons na Nintendo Switch. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w pewnym momencie akcje odgrywane w grze zaczynają dziać się również w prawdziwym życiu.

Brzmi ciekawie? Zdecydowanie, pytanie tylko, czy reżyser będzie w stanie zrobić z tego naprawdę dobry pełnometrażowy horror - trzymamy kciuki, bo ten gatunek zdecydowanie potrzebuje powiewu świeżości.

Przypominamy też, że dla Juliana Terry’ego nie jest to pierwsza przygoda z krótkim filmem, bo ten od 2014 roku dzieli się na YouTube swoimi krótkometrażowymi produkcjami, a wszystko zaczęło się od przerażającego 2-minutowego The Nurse.

Don’t Peek jest nieco dłuższe i zdecydowanie lepsze, chociaż jak szacuje IMDB budżet filmu wyniósł jakieś... 60 dolarów - nie dajcie się jednak zwieść, bo produkcja jest wysokich lotów.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ