Dying Light ujrzał... światło dzienne ponad 7 lat temu. Gra wydana była na PlayStation 4, Xbox One oraz PCty. Odbiór tytułu był dość mieszany, ale jednak sporo było bardzo pozytywnych recenzji. Podobnie zresztą sytuacja wyglądała z wypuszczoną miesiąc temu kontynuacją. Olbrzymia różnica była jednak w dniu premiery. Ponad 3 miliony graczy sięgnęło po Dying Light 2 - pełny sukces!
Techland już jakiś czas temu wspominał, że Dying Light otrzyma aktualizację nowej generacji na PS5 i Xbox Series X/S. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko łatka dla wersji old-genowej. Dzięki niej gra ma wykorzystywać więcej mocy dostępnej w konsolach nowej generacji. Tylko tyle i aż tyle, bo otrzymamy trzy różne ustawienia graficzne. Tryb jakości, który działa w 30 klatkach na sekundę w pełnym 4K. Tryb wydajności zapewniający płynność na poziomie 60 fpsów i rozdzielczości 1080p. Jest jeszcze tryb Balance, który celuje w 60 fps i rozdzielczość QHD.
7-letnie Dying Light otrzymało next-genową łatkę!
Gracze konsolowi! Na PlayStation pojawiła się łatka nowej generacji, która wprowadza ulepszenia jakości i jeszcze bardziej poprawia wrażenia z rozgrywki! Wypróbujcie nowe tryby wideo i cieszcie się większą odległością rysowania podczas biegania przez Harran! Wkrótce także na Xbox! Bądźcie czujni!
Chyba nikogo nie zaskoczy to, że fani, zamiast się cieszyć, dopytują o kolejne łatki do Dying Light 2. Wygląda na to, że najnowsza produkcja dalej boryka się z licznymi, poważnymi błędami, a część graczy dalej liczy na to, że Techland doda do gry suwak zmieniający pole widzenia. Wielu użytkowników gry zgłasza problemy z mdłościami podczas sesji gry.