Dwa lata więzienia za atak na serwery Sony Online
Kolejny hacker zaangażowany pod koniec 2013 roku w atak na serwery Sony Online Entertainment został skazany prawomocnym wyrokiem sądu w Stanach Zjednoczonych. Nie ma mowy o pobłażliwości i "zawiasach": Austin Thompson z Utah następne 27 miesięcy spędzi w więzieniu.
Oficjalne oskarżenie 23-latka to "uszkodzenia chronionego komputera". Mężczyzna był częścią grupy DerpTrolling, która zajmowała się przeciążaniem infrastruktury gier sieciowych, by uniemożliwić normalne ich funkcjonowanie (ataki DDoS). Celowano nie tylko w Sony, ale i w inne firmy.
Dzisiaj Sony Online Entertainment działa już niezależnie, pod nazwą Daybreak Game Company. W okolicach 2013 roku ofiarami napastników padał jednak również Battle.net od Blizzarda, a także popularne produkcje z gatunku MOBA, a więc League of Legends od Riot Games i Dota od Valve.
Sześć miesięcy po jego występkach, Sony Online na celownik wzięła sobie także grupa Lizard Squad, która działała jeszcze bardziej zuchwale, przykładowo zmuszając samolot z szefem studia do wcześniejszego lądowania ze względu na fałszywą groźbę wysadzenia bomby na pokładzie.
To jednak osobne kwestie, w które 23-latek z Utah nie był zamieszany. W styczniu 2014 roku osoba zarządzająca kontem DerpTrolling na Twitterze chwaliła się, że salwowała się ucieczką przez okno w toalecie, gdy przed domem pojawili się policjanci. Miał to być właśnie Thompson.
Thompson przyznał się do winy w zamian za niższy wyrok. Mężczyzna rozpocznie odbywanie kary 23 sierpnia, więc obecnie ma przed sobą ostatnie tygodnie na wolności. W ramach wyroku musi także zapłacić 95 tysięcy dolarów odszkodowania za straty poniesione przez Daybreak Game Company.
Jeśli o Lizard Squad mowa, to Zachary Buchta - wtedy 20-latek - pod koniec 2017 roku została skazany na trzy miesiące więzienia federalnego i 350 tys. dolarów odszkodowania, a Julius Kivimaki miał szczęście być obywatelem Finlandii, gdzie dostał "tylko" dwa lata w zawieszeniu.