Duża aktualizacja Red Dead Online zbiera krytykę
Studio Rockstar opublikowało pierwszą większą aktualizację Red Dead Online. Tryb sieciowy Red Dead Redemption 2 otrzymał mnóstwo nowych treści i możliwości, lecz część graczy krytykuje łatkę, zarzucając deweloperom położenie zbyt dużego nacisku na transakcje cyfrowe.
Twórcy obiecywali dwie bronie, ale obecnie dostępna jest tylko jedna, podobnie jak nowe elementy garderoby. Emotki - proste animacje postaci - kosztują ponad sto wirtualnych dolarów lub sztabki złota. Jednocześnie znacznie ograniczono liczbę aktywności, w których można zdobyć walutę.
Wszystko to pokazuje - w opinii niektórych użytkowników - że wydawca gry robi wszystko, co tylko możliwe, by skłonić graczy do wydawania prawdziwych pieniędzy na zakupy w Red Dead Online. Można już chyba założyć, że tryb sieciowy Red Dead 2 nie powtórzy ogromnego sukcesu GTA Online.
Jedna z nowych broni - Evans Repeater - pozostaje niedostępna, choć w grze pojawiły się już wyzwania wymagające korzystania właśnie z tego uzbrojenia. Inny dodatek - rzadka strzelba z dwiema lufami - jest słabsza niż standardowa strzelba po rozbudowaniu u rusznikarza.
Wśród nowych dodatków, w grze swobodnej znalazło się wydarzenie specjalne Złoto głupców, podczas którego gracze rywalizują o kontrolę nad krzykliwą złotą zbroją. "Walczcie z opancerzonym rywalem, aby zdobyć punkty i przejąć dla siebie zbroję" - czytamy w opisie na oficjalnej stronie.
Do wyzwań rywalizacyjnych trafiło Rybobranie. Wyzwania tego rodzaju podzielone są na rodzaje i zapewniają całe wyposażenie potrzebne do jego ukończenia, w tym wędkę i odpowiednią przynętę: świerszcze do połowu rzecznego, raki do połowu bagiennego i robaki do połowu jeziornego.
Przygotowano również trzy tryby konfrontacji, podczas których gracze rywalizują, aby przejąć i dostarczyć torby, ukraść łupy i przeżyć: to Poszło z dymem, Łupy wojenne i Grabież. Wyścigi zostały rozszerzone o nową odmianę, czyli wyścig z celami, w którym należy strzelać do celów z siodła.