Duck Season: Technologa VR przywraca popularną grę z NES-a

Duck Season - grafika promująca grę /materiały prasowe

Moda na odświeżanie legendarnych gier sprzed lat trwa w najlepsze. Z tego trendu cieszą się zarówno gracze bardziej doświadczeni stażem, jak i młodsi użytkownicy, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z elektroniczną rozrywką.

Temat postanowiła wykorzystać firma Stress Level Zero, twórcy post-apokaliptycznej strzelanki współpracującej z technologią wirtualnej rzeczywistości (VR) Hoover Junkies. Podczas targów E3 zaprezentowali swój nowy projekt, grę Duck Season. Tytułowy Sezon na Kaczki prezentowany był na platformie HTC Vive, ale producent nie chce ograniczać się wyłącznie do jednego systemu i już zapowiedział, że gra pojawi się w ofercie Steam’a, dzięki czemu będzie kompatybilna z pozostałymi sprzętami VR.

O samej grze niewiele wiadomo, na stronie producenta nie pojawiła się jeszcze nawet wzmianka o tytule, ale z udostępnionych w sieci wrażeń osób, które miały okazję sprawdzić wczesną wersję można wywnioskować, że mechanizm rozgrywki stanowić będzie w istocie rozbudowaną wersję pamiętnej gry na 8-bitową konsolę Nintendo Duck Hunt. Jednak zwiastun sugeruje, że fabuła w grze będzie znacznie głębsza niż początkowo może się to wydawać.

Reklama

Duck Season prezentowane będzie w formie opowieści umiejscowionej w latach 80. Wcielimy się w młodego chłopaka, który właśnie otrzymał najgorętszy tytuł na rynku, nową grę, która zapewnia wiele godzin świetnej zabawy. Tytułowy Sezon na Kaczki pozwoli na uruchomienie siedmiu wewnętrznych mini-gier, ale to  właśnie strzelanie do ptaków w pięknych okolicznościach przyrody, przy zachodzie słońca stanowić ma główny cel. Gra posiadać ma kilka różnych zakończeń i sekretny podtekst, który uda się odczytać, tylko po wykonaniu ukrytych wskazówek.

W nowej odsłonie "symulatora" polowania na kaczki nie mogło zabraknąć najważniejszego bohatera - czyli biegającego po ekranie psa, który swoim irytującym rechotem podsumowywał niecelne strzały. Jednak tym razem będzie pełnił nieco inną rolę - będzie seryjnym mordercą... Tak, dobrze przeczytaliście, zestrzelonych ptaków po gęsto rosnącej trawie wyszukiwał będzie nie, jak do tej pory, prawdziwy przyjaciel człowieka-gracza - pies - lecz przebrany za w strój czworonoga bandzior.

Jaką będzie odgrywał rolę w grze (poza zachęcaniem do strzelania do kaczek) trudno jednoznacznie stwierdzić. Pewne natomiast jest jedno - dotychczasowe "beztroskie" celowanie do wirtualnego pupila może zakończyć się dla graczy niezbyt przyjemnie.

Jeżeli zastanawiacie się, jak bardzo zmieniła się kultowa gra na przestrzeni lat, to poniżej możecie obejrzeć fragmenty rozgrywki zaprezentowane dziennikarzom serwisu Engadget:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy