Drugi odcinek serialu The Last of Us z nawiązaniem do innej popularnej gry
Drugi odcinek hitowego serialu HBO The Last of Us zawierał nawiązanie do poprzedniego tytułu Naughty Dog, które wielu widzów mogło przeoczyć.
Ekranizacja popularnej gry studia Naughty Dog ma rewelacyjny start, a recenzje - zarówno krytyków jak i widzów - z pewnością napawają twórców dumą. Aktualnie serial jest drugim najlepszym pod kątem liczby widzów dziełem HBO i jest niemal jednogłośnie nazywany jedną z najlepszych adaptacji gier wideo. Dużą część tego sukcesu serial zawdzięcza z pewnością postaci Neila Druckmanna, który jest nie tylko twórcą gry, ale też bierze aktywny udział przy produkcji serialu - jest jednym z producentów wykonawczych i reżyserem niektórych odcinków.
Neil zdecydował się umieścić w drugim odcinku drobnego easter egga, którego zauważyć mogli bardzo uważni widzowie i fani gier Naughty Dog, ponieważ nawiązuje on do innej popularnej gry tego studia - Uncharted. Serial chwalony jest za wierność materiałowi źródłowemu, ale czasem twórcy dodają do niego coś od siebie, co rozwija świat i lore gry. Druckmann zdradził, że na jednym z ujęć widać znajomy element - zapalniczkę Tess, która została jakby żywcem wyjęta z Uncharted - korzystał z niej Sam Drake. Co ciekawe, dział rekwizytów przygotował kilka takich zapalniczek, z czego dwie otrzymali aktorzy głosowi wcielający się w role Sama z Uncharted i Joela z The Last of Us.