DRM uniemożliwia granie w Tron: Evolution - 9 lat po premierze

​Gracze starający się włączyć wydaną w 2010 roku grę akcji Tron: Evolution witani są dzisiaj wiadomością informującą o "wygaśnięciu klucza". Dzieje się tak bez względu na to, czy mówimy o wersji PC kupionej w sklepie na klasycznym nośniku, czy też na Steamie. Winne są zabezpieczenia.

Co więcej, produkcji nie można już nawet zainstalować. Jeśli spróbujemy, otrzymamy komunikat o konieczności weryfikacji poprawności plików przez sieć, co jednak nie jest już możliwe, ponieważ "kod odblokowujący został cofnięty" - głosi kolejne okno z błędem. Cokolwiek może to oznaczać.

Wina leży po dwóch stronach. Pierwszym i naczelnym problemem jest zabezpieczający produkcję system SecuROM, uniemożliwiający jej weryfikację. Ten jednak działał by dalej, gdyby nie fakt, że wydawca Tron: Evolution - firma Disney - nie zdecydował się na przedłużenie potrzebnej "licencji".

Reklama

Amerykańska korporacja zamiast wykupić SecuROM na stałe najwyraźniej zdecydowała się właśnie na tańszą opcję, czyli na odnawialny abonament. The Walt Disney Company tylko w 2018 roku wypracowało zyski na poziomie 4,5 miliarda dolarów, więc taka oszczędność była na miejscu.

Faktem jest, że Tron: Evolution nigdy nie było zbyt popularny czy udane, nawet zaraz po premierze w 2010 roku. Wydawca uznał zapewnie, że niemal dziesięć lat po premierze nikt nie będzie już o grze pamiętał, co w dużej mierze jest prawdą. Jak jednak widać, są jeszcze chętni na partyjkę w ten tytuł.

Takie osoby nie mają obecnie wyjścia i muszą udać się na ścieżkę piractwa, a więc pobrać crack i uruchomić grę w taki "nielegalny" sposób, który pozostaje jedynym dostępnym obecnie środkiem na uruchomienie Tron: Evolution. W 2016 roku wydano "nieoficjalny" generator kluczy dla SecuROM.

Starzejące się zabezpieczenia SecuROM, które przestano używać właśnie w okolicach 2015 roku, staje się jednak coraz większym problemem dla współczesnych systemów operacyjnych, zwłaszcza Windows 10. Coraz częściej jedynym środkiem jest właśnie pobranie cracka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy